środa, 23 września 2020

Drecholska rozkosz na siłowni [opowiadanie gay, dres]

Jego rytmiczny, głęboki oddech i rytmiczne stękanie coraz bardziej mnie podniecały. 

Mariusz był cały spocony, zdyszany, a jego twarz czerwona z wysiłku.

Jego mięśnie ramion seksownie się naprężały, a ja podziwiałem jego błyszczące białe szorty Nike'a, owłosione męskie łydki, no i te szare najeczki TNy pod którymi kryły się białe soxy...

- Dobra, starczy tego wyciskania... Ale się zmachałem... - powiedział do mnie nieco zmęczonym głosem

- No wiesz, naszło cię na siłownię o 1 w nocy, i tak dziwię się że dajesz radę.

- No wiesz kochanie, lubię gdy prawie nie ma ludzi. Wtedy można spokojnie ćwiczyć.

Spojrzał się na dość spore wybrzuszenie w moich szortach i lekko uśmiechnął się pod nosem.

Przez cały trening też się na mnie gapił kątem oka. Postanowiłem go trochę sprowokować i powoli ściągnąłem z siebie podoszulkę, odsłaniając zbudowaną opaloną klatę, z której ściekały gdzieniegdzie kropelki potu. 

Podszedłem pod lustro i zacząłem ćwiczyć z hantlami.

W odbiciu widziałem, że pojawiły mu się kurwiki w oczach. Gapił się na mnie coraz bardziej i z trudem koncentrował się na dalszym treningu.

Wiem, że go podniecam. Lubi takich wysokich, krótko ostrzyżonych drecholi przed trzydziestką. On też jest w typie męskiego dresa, 3 lata młodszy ode mnie byczek.

Slyszałem coraz głośniejsze i coraz seksualnej brzmiące stękanie i dyszenie. Teraz on się chciał nade mną trochę poznęcać... Wyobraźnia zaczęła pracować... ale nic nie dałem po sobie poznać. Napięcie w powietrzu było ogromne, tak jak nasz męski zapach unoszący się w tym dusznym lokalu.

Podszedł do mnie, i niby od niechcenia przejechał swoją ręką po wypukłości w moich spodenkach. Pewnie chciał sprawdzić jak bardzo już jestem podjarany. Mój chuj był twardy jak skała i już powoli wyciekały z niego pierwsze soki.

Spojrzałem się na jego drecholską mordę i z dominacją wlepiłem wzrok w jego oczy. Siłował się ze mną wzrokiem przez kilka sekund, po czym zobaczyłem w jego oczach uległość.

Z wielkim pożądaniem gapił się na moją klatę, sześciopak i łapczywie mierzył mnie wzrokiem.

Wytrzymał jeszcze kilka sekund, po czym niecierpliwie zaczął mnie masować po klacie, a następnie lizać i drażnić mi suty. Dokładnie wiedział jak bardzo mnie to nakręci. No i wywołał lwa z klatki.

- Co kurwa młody, aż taki jesteś napalony? - wysyczałem z dominacją w głosie i przez szorty ścisnąłem go za chuja

Cichutko jęknął z podniecenia, w sekundę opuścił mi trochę spodenki tak aby uwolnić moją prostą, długą pałkę i włożył ją do ciepłych, wilgotnych ust. W lustrze mogłem też wszystko obserwować jak wygląda z boku... Mmm mój młody dresik wygląda mega podniecająco gdy mi usługuje. 

Syczałem z satysfakcji, ale po kilkunastu przyjemnych ruchach w jego kleistej ślinie, zwróciłem mu uwagę:

- Misiek... Aahh.. ale my jesteśmy na środku sali w siłowni... Na sąsiedniej... jest dwóch typów.... O kurwa... Mhhmmm ale dobrze ciągniesz...

Wyjął na chwilę moją pałkę z ryja i powiedział:

- To co, robimy dalej mojemu tygryskowi dobrze?

Po czym nie pytając mnie o zdanie zabrał się za dalsze obciąganie. Mmmm, robił tak jak lubię -  żeby było mega przyjemnie mokro i ślisko. Moja pałka była już teraz w pełni swojej długości... Stała bardzo prosto, a żołądź zrobił się duży i ciemnoróżowy... Mariusz zasysał mojego chuja dokładnie tak jak lubię, aby sprawić mi jak najwięcej przyjemności, jednocześnie drażniąc na przemian moje suty opuszkami palców.

O kurwa, teraz to mnie już nakręcił na max...

czwartek, 17 września 2020

Dresiarskie jebanie w szkole, cz. 2 [opowiadanie gay]

 


- O taaaak, żryj moją spermę śmieciu..... - łysy spocony byczek wpychał swoją twardą, grubą pałkę do samego gardła i był już na samej granicy spustu.

W końcu przekroczył tę magiczną granicę bez odwrotu. Chuj zaczął mu silnie pulsować, wtłaczając do ust pasywka olbrzymie pokłady ciepłego kleju.

Młodzik zaczął się krztusić nadmiarem świeżej spermy, co wzbudziło rozbawienie u pozostałych 3 dresików. Wszyscy mieli spuszczone spodnie i trzepali sobie pałki czekając na swoją kolej.

- Ha ha, młody się musi jeszcze dużo nauczyć jak prawidłowo obsługiwać nasze duże pałki.

- Jeszcze się wyrobi... Zrobimy z niego zawodowca, ha ha - roześmiał się jeden z kolesi

Seba podszedł do młodzika i mocno zdzielił go po dupie, po czym kopnął w brzuch. Chłopak głośno jęknął.

- I co Damian? warto było robić takie akcje?? - zapytał Seba suchym i nieprzyjemnym tonem

- Gdzie ja jestem?... Ktoś mi coś w końcu powie??

- Stul pysk cwelu... Teraz płacisz za to, co do kurwy nędzy wczoraj odpierdoliłeś....

- Ja przepraszam...

- Zamknij jape kurwo! W chuju mam twoje przeprosiny.

Damian poprzedniego dnia nagrał przystojnego Sebę który ostro zapinał w szkole swojego nauczyciela. W podnieceniu wstawił ten filmik na Pornhuba, który to w mgnieniu oka zaczął nabijać tysiące wyświetleń. Zaczął też krążyć po szkole, po tym jak dotarł do Maćka, jedynego innego geja którego Damian jak do tej pory znał w całej szkole.

Teraz przyszła pora na odwet. Zwinny i szybki Damian uciekł i skutecznie schował się wczoraj przed Sebastianem, który chciał mu zabrać telefon i skasować nagranie. Musiał więc dostać surową karę.

Nad młodzikiem stało łącznie 4 wysportowanych i prawie łysych, bardzo krótko obciętych drecholi. Tacy bezwzględni, męscy masterzy to ogólnie marzenie każdego pasywa - ale ci nie zamierzali ot tak po prostu dawać przyjemności młodzikowi. 

Najstarszy, bo 30-letni Karol już się spuścił i od teraz zaczął tylko wymierzać fizyczne kary. Lekko kopać chłopaka, czy dawać mu plaskacze w twarz i w dupę. Po spuście mocno zachciało mu się lać i odlał mu się na mordę i szyję.

- O tak, dawno nie miałam zabawy z taką młodą szczupłą suką jak ty...

- Ale gdzie wy mnie zawieźliście... Co ze mną zrobicie...

- Kurwa no zamknij japę - zniecierpliwiony Karol zdjął swoje białe przepocone soxy i zatkał Damianowi mordę tak że nie mógł nic mówić.

25-letni Robert i 23-letni Krystian też mieli dużą satysfakcję z pastwienia się nad chłopakiem. Związali mu ręce i łydki, a także na zmianę trzymali go mocno, tak żeby nie mógł się ruszać. Młody klęczał na trawie, podpierając się związanymi rękami.

Był jednocześnie totalnie zgnojony, przestraszony, ale i ekstremalnie podniecony widokiem wszystkich 4 drecholi którzy go używali. A wyglądali nie byle jak. Wszyscy byli mega w jego typie, wyglądali jak prymitywni, pewni siebie, młodzi drechole z dzielni.