sobota, 26 października 2019

Ostre jebanie młodych sebixów w parku [Opowiadanie gay]

- Wreszcie przyszedłeś. Czekaliśmy na ciebie chyba z pół godziny. Pały nam stoją na baczność a dupska do jebania brakuje.
- Przepraszam panowie...
- Żadne przepraszam, tylko kurwa szybko wyskakuj z całego ubrania.  - powiedział Damian zniecierpliwiony

Damian był największym sebixem z całego grona spragnionych bezwzględnego jebania bez gumy drecholi. Wysoki, 25-letni łysol powoli trzepał sobie stojącą na baczność jak miecz pałkę, patrząc z zadowoleniem jak jego dzisiejsza zwierzyna odsłania kolejne części ciała.

Oprócz niego w parku byli też jego nowi, dopiero co poznani koledzy z osiedla, niektórzy bi a niektórzy gay, był też nawet jeden hetero ciekaw eksperymentów. Łącznie 6 wyposzczonych, chamskich kolesi w dresach w wieku 18-30.

- Na kolana kurwo, na co czekasz?
- Ale jest błoto, może gdzieś na trawę?
- Chuj mnie to obchodzi, masz być kurwa brudny bo nam się tak podoba. Na kolana i wypinaj dupsko bez dyskusji.

Damian łapczywie złapał Marka za dupsko. Mmm, niczego sobie. Fajny, mocno męski typ, taki tuż po 30-tce najlepszy. Nieco owłosione jaja, dużo włosów na nogach.

- Panie, proszę wejdź we mnie....
- To ja decyduję kiedy będziesz miał ten zaszczyt. Błagaj kurwo!
- Proszę, panie...

Nie zdążył dokończyć, bo najmłodszy z całego towarzystwa, szczupły chłopak Tomek nagle wbił mu się w mordę swoim grubym chujem po same jaja.

- Mmm, o taak bierz go w gardło psie.

Bez ceregieli zaczął posuwać Marka w usta żeby zrobić sobie jak najbardziej dobrze, a w tym czasie Damian klepnął pasywa kilka razy w dupsko, tak aby zostawić ciemnoczerwone ślady po dłoni, nażelował sobie chuja i pewnym ruchem wszedł całą swoją prostą pałką do środka.

Marek jęknął, ale dzielnie przyjął całego pytona w siebie.

wtorek, 17 września 2019

Przyjemna przygoda ze starszym bratem [Opowiadanie gay]

Dzisiaj opowiadanie z kategorii - starszy brat zabawia się z młodszym. Mam nadzieję że się spodoba - napisz w komentarzu czy taki typ historii też ci się podoba :D

Cichy, lipcowy dzień w dość sporym domku pod Poznaniem. Z telewizora na dole w salonie zaczęły dobiegać: dyszenie, pojękiwania i stękanie z udawanej rozkoszy. Ogólnie dźwięki jak z typowego porno.

Damian rozsiadł się wygodnie na kanapie i wpatrywał się w ekran. Jego dziewczyny przez tydzień nie było w Polsce, pojechała na jakieś wymarzone szkolenie do Niemiec. No super, że pojechała i spełnia marzenia, ale myśli o ruchaniu są coraz silniejsze. Minęły ledwie 4 dni, po których zazwyczaj niewyżyty chłopak mógłby wyruchać praktycznie wszystko co się rusza.

Po minucie pornola chuj już mu stał na baczność, a przystojny, dobrze zbudowany 24-latek powoli wędrował ręką w kierunku swoich spodenek - i bokserek. Nie wiedział, że zza rogu przygląda mu się bacznie jego 17-letni brat - Robert. A Damian nie wiedział, że brachol w ogóle jest w domu, gdyż po prostu tego dnia postanowił nie iść do szkoły i wagarować.

Młodszy z chłopaków był gejem, jednak nie próbował jeszcze ani razu namawiać brata na jakieś wspólne zabawy. Zazwyczaj ciężko mu było nawet zebrać się na odwagę, żeby takie coś mu zaproponować. Podziwiał jednak jego ciało, podobał mu się też bardzo z twarzy, nie mówiąc już o tym, że imponowała mu jego niezmącona pewność siebie, takie trochę chłodne podejście "na wyjebce" do wszelkich problemów. Uważał to za mega męskie.

Pomyslał do siebie - a raz kozie śmierć. I znienacka wyszedł z ukrycia, w momencie gdy Damian już ściągnał bokserki i chwycił ręką za swojego twardo stojącego drągala.

- O kurwa, Robert? - Damian zaczął nerwowo próbować zgasić telewizor
- No ja, a kto niby? - odpowiedział braciszek
- Yyy, co ty robisz w domu? Miałeś być w szkole o tej porze, co nie?
- Nie chce mi się dziś pisać sprawdzianu z biologii. Nic na niego nie umiem.
- Mogłeś chociaż... uprzedzić wcześniej że jesteś tu i nie śpisz.
- Masz mnie za debila? Każdy to ogląda, a także każdy sobie walił konia milion razy.
- No tak... Niby tak...

Robert usiadł koło Damiana na kanapie. Damian był dalej całkowicie nagi i zaczął się schylać po bokserki, jednak młodszy brat mu to uniemożliwił. Złapał je szybciej od niego i wyrzucił za otwarte okno.

- No wiesz co, jesteś niemożliwy - zaśmiał się Damian
- Jak chcesz to sobie bierz, wychodź z gołą dupą przed dom
- Wiesz że akurat cała pozostała bielizna poszła do prania.
- Haha, no jasne że wiem. Może sąsiad będzie chciał cię popodglądać zza płotu - dalej droczył się Robert
- No dobra, to na razie posiedzę sobie bez gaci. Może poszedłbyś na górę, a ja sobie dalej pooglądam co oglądałem.
- Włącz sobie i przy mnie. Nie krępuj się. Jesteśmy w końcu bracholami, co nie?
- No ok.... - powiedział Damian nieco zmieszany, po czym rzeczywiście odpalił sobie dalszą część ulubionego pornola, który zawsze najbardziej go podniecał

Robert zauważył, jak półstojący chuj jego brata w ciągu minuty znowu zrobił się mega twardy i prosty jak miecz i szybko stanął jak dobrze pracujący mechanizm.
- Widzisz, nawet go nie dotknąłem a stoi mi pewnie lepiej niż twój. A to tobie pracują bardziej hormony - powiedział Damian z dumą

Robert był wpatrzony w Damiana i nie mógł od niego odkleić oczu. Piękne ciało brata podniecało go do granic możliwości. W dodatku nieco spocone. Podniecał go zapach potu. Chociaż sam był też niczego sobie zbudowany i przystojny. Tylko nieco szczuplejszy, ale za to wyższy o prawie 10 centymetrów. Na pewno nie wyglądał już jak dzieciak, tylko jak młody mężczyzna.

No i te tatuaże Damiana. Dzięki nim wyglądał mega męsko i robiły z niego takiego prawdziwego drechola.

W końcu chłopak tak bardzo się napalił, patrząc na coraz to bardziej podnieconego oglądaniem filmiku brata, że przemógł swoje wszelkie opory i zaczął go dotykać i powoli masować jego zajebistą klatę.

- Ej ej, Robert, co ty wyprawiasz? - Damian delikatnie odepchnął brata od siebie
- Chcę ci tylko zrobić przyjemnie. A ty nie chcesz?
- Ja wszystko rozumiem, że jesteś gejem i tak dalej, ale są pewne granice, których się w rodzinie nie powinno... - nie zdażył dokończyć zdania, bo Robert zaczął go namiętnie i zniewalająco całować

A w całowaniu był naprawdę dobry. Opór Damiana powoli słabł, gdy Robert kontynuował jednocześnie bardzo przyjemny masaż klaty, a następnie delikatne, szybkie muskanie jego sutów wilgotnym językiem. Brat trafił w jego najczulsze punkty - podglądał z parę razy przez drzwi jego numerki z dziewczyną i znał już ich wszystkie erotyczne, także wstydliwe dla Damiana zachcianki i tajemnice. Otóż często na zmianę lizali sobie suty i obojgu sprawiało to dużą przyjemność, a chłopak lubił tak samo masaż swojej klaty, jak jego dziewczyna pieszczoty jej piersi.

Damian zaczął dyszeć i oddech znacznie mu się pogłębił. W końcu wymamrotał:
- Ale my nie powinniśmy....
- A zrobisz to dla mnie? Przecież kochasz mnie.
- No tak, jak brata oczywiście że tak, ale....
- Zawsze mnie wszystkiego uczyłeś. To i tutaj mi pokażesz co potrafisz i czegoś mnie nauczysz.

czwartek, 25 lipca 2019

Trzech gejów-drecholi gnoi homofoba na marszu [Opowiadanie GAY]

W dzisiejszym opowiadaniu wysocy, krótko ostrzyżeni geje-drechole ostro wykorzystują homofoba-narodowca z kontrmarszu ;) I oczywiście pokazują mu gdzie jest jego miejsce. Napisz komentarz czy fajne i co byś chciał przeczytać w kolejnej części - bez komentarzy nie będę wiedział co Cię jara ;) Jeśli sobie do tego walisz, to napisz czy był dobry spust :D


Dwóch dryblasów trzymało mocno Marcina za ramiona. Wyrywał się.
- Nic ci to nie da, z nami nie masz szans. Myślałeś, że taki jesteś mocny? Gdzie twoi wszyscy koledzy? Tylko w grupie tacy odważni?
- Puszczajcie mnie, pedały jebane!
- Pożałujesz, ty cwelu pierdolony... - jeden z drecholi, Adam, stracił cierpliwość do pojmanego narodowca i dał mu porządnego kopa w jaja
- Ałaaaa... O kurwa....
- Styl pysk szmato i wypełniaj grzecznie wszystkie polecenia.
- Odwalcie się ode mnie, peda... Aaaaa! ...O kurwa, ok tylko nie kop już...
- No, widzę że rozumiesz już gdzie twoje miejsce w szeregu - powiedział Karol z satysfakcją i plunął Marcinowi w twarz



Koleś podobał się wszystkim trzem gejom-drecholom, którzy byli na miejscu. Szczególnie jarali się jego sportową stylówą, głową ogoloną na łyso i niepokornym podejściem. Taaak, dużo bardziej satysfakcjonujące jest zcwelenie młodego "naziola" niż potulnego i grzecznego chłopaka.

Marcin miał 28 lat i bardzo niskie poczucie wartości - które nadrabiał pastwieniem się nad ludźmi którzy byli słabsi albo inni. Ochoczo wybrał się więc z kumplami na kontrmanifestację do jednego z marszów równości. Nie słyszał jednak nigdy o gejach dresiarzach. Zawsze wyobrażał sobie tylko kobieco wyglądających chłopczyków, ubranych w różowe ciuchy. Łatwe ofiary.

- Dawaj Mariusz, spuszczamy wpierdol tym pedałom! Nie będą nam kurwa cioty chodzić po ulicy - ochoczo nawoływał po kolei swoich towarzyszy do działania.
Chłopaki zaczęli gonić swoją pierwszą ofiarę, którą był Damian. 18-letni, szczupły i drobny chłopak. Bi, chociaż bardziej lubił kolegów niż koleżanki. Szybko go złapali i zdążyli 2-3 razy kopnąć, zanim do akcji wkroczyła przechodząca akurat obok parka drecholi - Adam i Karol. Też byli na marszu równości, może trochę wbrew stereotypom. Bardzo dobrze zbudowani, złowrogie ciemne TNy na nogach, czapka wpierdolka na krótko ostrzyżonych włosach.

Od chłopaków po drugiej stronie barykady odróżniały ich głównie tęczowe przypinki. Poza tym, wyglądali dość groźnie. Lubili być takimi samcami alfa i bardzo ich to wzajemnie jarało.

Adam i Karol szybko rozdzielili Marcina od reszty grupy i siłą zaciągnęli go w ślepą, wąską uliczkę, gdzie praktycznie nikt nie chodził, a stamtąd do tylnego wejścia do siłki, którą prowadził Adam. Tego dnia była akurat nieczynna.

- Zachciało się kurwa wyżywania na innych, co nie??
- Puszczajcie mnie kurwy jebane....!
- Oj oj, żebyś nie pożałował. Zaraz zobaczysz co to jest kurwa być cwelonym. A raczej twoja dupa się o tym przekona.
- Nie, tylko nie to...
- Ha ha, taki miękki jesteś jak jesteś bez kolegów? Co za frajer!

Karol z Adamem zaczęli się śmiać ze złapanego narodowca, a ten coraz bardziej nerwowo próbował się wyrwać z ich silnego uścisku, a także próbował kopać, szarpać się... Bezskutecznie.
- I co chudzino? Myślisz że jesteś taki groźny, bo masz łysy łeb? Chyba zapomniałeś o siłowni. Dwa pedały są od ciebie silniejsze, ha ha ha.

W międzyczasie dotarł do nich trzeci kolega drechol - Sebastian, który był najmłodszy ze wszystkich, bo miał 21 lat, ale zdecydowanie najbardziej jarali go prawdziwi kibice i narodowcy. Od razu chuj stanął mu na baczność i ledwo mieścił mu się w nieco ciasnych gaciach, bardzo wyraźnie odznaczając się w szarych dresach. Gdy cała ekipa była w komplecie, można było wreszcie zamknąć drzwi na klucz, tak żeby Marcin nie miał za łatwej ucieczki:) Wszyscy poszli do łazienki w okolice pryszniców. Tam można jęczeć i być głośno do woli, bardzo dobrze wygłuszone miejsce bez okien.

- Zobacz Seba, jaki mamy dla ciebie okaz. Zajebisty rasowy sporcik, co nie?
- No kurwa paaanie, całe moje 19 centymetrów już stoi jak miecz na baczność. Zajebisty dresik.
- Kurwa dajcie mi spokój pedały, ja mam dziewczynę i nie chcę z facetem.
- Kurwa mać, chuj nas obchodzi co ty chcesz a czego nie chcesz! Na kolana i wypinaj dupsko dla naszego młodszego kolegi! Niech sobie poużywa dziewiczego dupska jak jest okazja.

Adam zaczął po kolei ściągać wszystkie ubrania z Marcina. Adiki, białe skarpety adidasa, następnie krótkie spodenki i podkoszulkę. Seba musiał też pomagać, aby koleś się nie wyrwał i nie spierdolił.
W końcu Marcin klęczał całkowicie nagi na podłodze. Zajebisty widok. Ładna klata, brzuch, plecy. Nie jakiś specjalnie wysportowany, ale za to taki zajebiście szczupły i też wysoki. Cała trójka na zmianę go gnoiła, kopała, opluwała. Karol wsadził mu ostro jebiącego soxa do mordy, żeby się przypadkiem nie wydzierał.

- Chudy, ale ładne ciałko, co nie? - Adam zapytał pozostałych obecnych gejów.
- Zajebisty, taki akurat ni to twink, ni to jock. Ale ogólnie ma zajebisty łysy łeb, na sam widok się chyba spuszczę. Kurwa, no stoi mi na sam widok i nie chce opaść - powiedział Seba - I jeszcze duże giry ma. Takie samcze typowo męskie zajebiste. Długie, wąskie. Z 47 na oko bo większe giry niż moje.
- Młody, to na co w ogóle kurwa jeszcze czekasz, ulżyj sobie i spuść trochę ciśnienia z wora :)
- O taak, dokładnie - chłopak niecierpliwie opuścił gacie i dresy w dół, odsłaniając długą, prostą pałkę, zakończoną dużym, ciemnoczerwonym grzybem. Widocznie pulsowała i zrobiła się super twarda i nabrzmiała. Młoda i ładna, zawsze gotowa do ostrej akcji.
- Jesteśmy przygotowani na każdą okazję, mamy nawet poślizg - odparł Adam z dumą, wyjmując z kieszeni małą buteleczkę żelu.
- O kurwa idealnie, będzie mega jebanko.

niedziela, 9 czerwca 2019

Ostro gnoję starszego, męskiego drechola [Opowiadanie GAY]

Żaliliście się w komentarzach, że nie ma nowych opowiadań. No racja. No to dzisiaj opowiadanie, w którym używam starszego drechola jako swojego prywatnego cwela i zabawki do używania, gnojenia i pomiatania. I ruchania od tylca jak psa, rzecz jasna. Dajcie znać czy chuj twardo staje od czytania. Proszę o dużo komentarzy pod spodem, żebym wiedział że czytacie i chcecie więcej ;)

- Na co kurwa czekasz?? szmato pierdolona.... Na kolana.

Patrzył na mnie skrajnie podniecony. W jego szarych dresach pojawiło się duże wybrzuszenie. Wysoki przystojny facet, zaraz po 40, dobrze zbudowany. Naprawdę męski. Mam dużą satysfakcję gnoić takich starszych. Szczególnie jak też są drecholami.

- Co kurwa, lubisz takich zajebistych, wysokich  młodzików jak ja. Jara cię to.
- Tak panie, jestem do usług.

Już zdążył mnie rozebrać. Zostałem w samych białych soxach Pumy, a pulsujący chuj stał mi prosto i twardo. Jestem dumny ze swoich grubych 19 centymetrów, zakończonych dużym żołędziem.

- Bierz go kurwo do ryja i teraz porządnie mi go ojebiesz aż do spustu. Ma być wilgotno, ślisko i przyjemnie.

Oczy mu się zaświeciły na samą myśl zajęcia się moim twardym jak pal sprzętem. Mmm, zaczął bardzo porządnie. Zajmował się nim głośno, tak jak należy. Słyszałem jak go zasysa, siorbie, a nawet gulgocze. Wszystko żeby było mi jak najprzyjemniej. Mmm, bardzo dobry poślizg. Gęsta ślina.

- O taaaaak cwelu. Bierz go kurwa całego... Po same jaja.... Taaak kurwo pierdolona.... Do ciągnięcia lachy się dobrze nadajesz.... Ładnie obciągasz pałkę...

Żeby było mi jeszcze lepiej, to poślinionymi palcami szybko muskał i drażnił mi suty. Mmmm, to u mnie zawsze sprawia że sprawy nabierają znacznie szybszego tempa.

- Ooo ja pierdolę.... O ja pierdolę... Ciągnij go suko....... - powoli zbliżałem się do nieubłaganego finiszu

Wszystko przyspieszał też jego zajebisty wygląd. Przystojna morda, włosy ogolone na 1 milimetr i dresiarski zajebisty styl, wraz ze złowrogo wyglądającymi adikami. Ten styl zawsze ostro mnie jarał. A gnojenie innego męskiego drechola to już spełnienie moich marzeń. Cieszę się że napisał do mnie na Grindrze. I że mieszka w tym samym bloku.

Napalony przejąłem inicjatywę i zacząłem go sam ostro ruchać w gardło, upewniając się że absolutnie cały chuj znika w jego ustach, o które obijam się swoimi ogromnymi jajami, w których siedział nagromadzony ładunek z ostatnich 4 dni. Bo już tak długo się nie spuszczałem.

- I co szmato?? Lubisz mieć takiego młodego, prostego chuja w japie... Aaaaahhhhh.... Zaraz kurwa trysnę klejem i cię kurwa zaleję..... Zobaczysz ile prawdziwy samiec ma spermy....

Już byłem prawie na granicy finiszu i używałem jego mordy jak niewyżyty byczek, który znalazł sobie zabawkę do ruchania. Na chwilę wyciągnąłem chuja.... Jak już byłem na totalnej granicy wytrysku..... O kurwa.... Ale kocham ten moment już przed strzałem.... Jęczałem i głośno sapałem, co podnieciło go do granic możliwości. Lubił patrzeć jak mi kurewsko dobrze od jego zabiegów. To było te kilka sekund, kiedy jestem totalnie zniewolony i odurzony ogromną przyjemnością i na moment przestaję być samcem alfa, a staję się bezwolnym zwierzakiem który idzie za swoim podstawowym instynktem.

Takie przyjemne "swędzenie" całego chuja... O taaak.... Powoli rozmasowywałem sobie żołądź ręką, rozkoszując się byciem na samym krańcu... Mózg zalany zajebistymi narkotycznymi substancjami... Ale nie miałem siły woli na długi edging.

- Proszę, panie... tryskaj w moim ryju.... - poprosił mnie cicho

Rzuciłem go na podłogę na plecy i wbiłem mu się znowu do ust. Jeszcze kilka zajebiście przyjemnych ruchów... Każde otarcie żołędzi w jego gęstej ślinie to była teraz prawdziwa rozkosz.

Mój chuj zrobił się fioletowy i ultra twardy, jak skała... To było to..... O kurwa. Jeszcze jedno przyjemne wepchnięcie chuja w gardło i kleistą ślinę....

piątek, 8 marca 2019

Przygoda z hetero kumplem - cz. IV [opowiadanie gay]

- Zrucham ci dupsko. - powiedział Damian bezwzględnym głosem
- Tak na nartach?
- Tak, mam kurwa teraz chcicę.

Tomek z Damianem byli na stoku narciarskim. Był ostatni dzień ich wyjazdu i przed powrotem wypadało się jeszcze porządnie zabawić. Na przykład w plenerze.

- No chce mi się jebać. Pała mi sztywno stoi w gaciach.
- Przy -5 stopniach chce ci się ruchać na dworze? - spytał Tomek zdziwiony
- Tak. Nie gadaj, tylko zjeżdżaj tu na bok i wypinaj się kurwa. Bo zaraz sobie strzepię... Muszę się spuścić... - Damian był ostro napalony na jego dupę

Obaj chłopcy wypięli buty z wiązań i weszli w las, który otaczał stok
- Już starczy tutaj. Kurwa... no spodnie w dół i wypinaj dupsko...
- Jeszcze dalej chodźmy, będzie nas stąd widać.
- Chuj mnie to obchodzi... Niech oglądają jak mistrz rucha.
- Proszę.
- Ani słowa kurwo. Spodnie w dół.

Tomek spełnił rozkaz Damiana, ale zsunął tylko tyle ile potrzeba, odsłaniając ładne, krągłe pośladki. Jego kumpel niecierpliwie i szybko też zsunął swoje spodnie i gacie. Chuj stał mu bardzo sztywno na baczność i ciekły z niego gęste soki. - Mmm, ale mam zajebistą prostą pałę - pomyślał sam do siebie zadowolony

Obficie napluł na swój miecz i zdecydowanym ruchem wbił się od tyłu, powoli i systematycznie  rozdzierając Tomkowi rowa.
- O kurwa.... Czekaj chwilę... Nie od razu do końca....
- Milcz suko. Bierz go kurwa całego do środka!
- O fak.... Ale twardego masz dzisiaj... - Tomek ledwo wytrzymywał sprzęt Damiana w swoim wnętrzu
- Twardego... to ja mam zawsze szmato - powiedział Damian chłodnym tonem i ostatecznie dopchnął chuja do końca, po same jaja

Tomek głośno jęknął, jednak był też coraz bardziej podekscytowany tą szaloną i spontaniczną akcją w plenerze.
- Jak masz jebać, to jeb ile mocno i szybko... I spuszczaj się w środku zanim ktoś nas tu zauważy...
- O tak suko... Wreszcie zaczynasz mówić do rzeczy.

Damian rozkoszował się ciasnym dupskiem kumpla. O taaaak, ale przyjemnie było przesuwać swoim dużym chujem w jego rowie. Chuj z temperaturą, w środku było zajebiście ciepło i ciasno.

Ruchał go gwałtownymi i niecierpliwymi pchnięciami, dopychając swój sprzęt do końca i mocno obijając się o niego luźno wiszącymi, dużymi jajami.

wtorek, 26 lutego 2019

Przygoda z hetero kumplem - cz. III [opowiadanie gay]

Tomek wziął sobie długi, gorący prysznic, po czym wytarł się i nago stanął przy umywalce, chcąc umyć sobie zęby. W łazience było parno i ciepło. Intensywnie pachniało rozpylonym męskim dezodorantem.

Damian otworzył drzwi małej łazienki, owinięty w pasie samym ręcznikiem i przez chwilę pożądliwie patrzył na dupę, plecy i łydki swojego kumpla. Długo nie wytrzymał i dał mu soczystego, głośnego klapa w tyłek. Chwycił go też porządnie za pośladki i bezczelnie macał.

- Rób mi dobrze, pierdolona szmato - powiedział do Tomka bez zbędnych ceregieli i podchodów

Chłopak lubił, gdy Damian był taki prymitywny, samczy, zdecydowany i bez ogródek mówił na co ma akurat ochotę. Szybkim ruchem ręki zrzucił ręcznik z pasa swojego kolegi na podłogę, odsłaniając pokaźnych rozmiarów i ładnie stojący sprzęt. Damian miał zajebistą pałkę, stała nieco zakrzywiona do góry i miała dużą żołądź. Teraz była też nieco spocona, a pod nią wisiały luźno duże jaja w lekko owłosionym worze.

- Ale czerwony. I ostro pulsuje. Chyba jesteś ostro nakręcony na moją dupę - powiedział Tomek nieśmiało
- Ale cię teraz przerżnę... kurwo jebana.

Damian wyglądał teraz dość groźnie. Miał napompowane mięśnie po wieczornym treningu z hantlami i pompkach. Był też mocno podniecony i nakręcony, i musiał się w końcu wyżyć i spuścić ciśnienie z wora. Chłopak miał spore potrzeby i codziennie potrzebował sobie ulżyć i dostarczyć kolejną dawkę przyjemności dla swojego chuja.

Tomek podziwiał piękne, spocone ciało Damiana. Umięśniona klata, owłosione nogi, i te duże, długie, wąskie stopy, na których widok prawie dochodził. Miał przed sobą prawdziwego, zajebistego samca, który zaraz się za niego bezwzględnie zabierze. I na tyle nieobliczalnego i gwałtownego, żeby było ostro i nieprzewidywalnie. Czyli idealnie.

- Co się tak gapisz? Gapić się można w muzeum. Obrabiaj mi chuja na start.

Damian przez ostatnie parę dni pozbył się już wszelkich zahamowań i bez ogródek mówił na co ma ochotę i co mu się najbardziej podoba. No i zdał sobie sprawę, że jest zdecydowanie bi, ale jednak w stronę jebania innych kolesi. Dziewczyny były dobre pod innym kątem, ale na pewno nie do takiej bezwzględnej akcji, jaką można było mieć z innym samcem. Dwóch facetów, dwa razy męski pierwiastek. Zero delikatności czy uczucia, tylko brutalne i szybkie zaspokojenie palącej fizjologicznej potrzeby.

Tomek zauważył, że z chuja Damiana odść obficie ciekną już gęste soki, którymi szybkim ruchem przejechał od żołędzi po trzon po spodniej częsci pałki. Chłopak syknął z zadowolenia i w całym chuju poczuł lekką falę przyjemności

- Taaak suko... Trzep go kurwa...... Rób mi dobrze.... - szeptał Damian, coraz bardziej nakręcony.

Tomek rozsmarował cały precum po żołędzi i trzonie, a także dodatkowo napluł, aby zrobić dodatkowy poślizg. Za każdym przejechaniem ręką w dół po nabrzmiałej i czerwonej pałce, Damian wydawał odgłosy zadowolenia. Lekko syczał, dyszał, po czym zaczął coraz głośniej pojękiwać.

Chłopak robił mu dobrze i obserwował jak coraz bardziej głęboki staje się jego oddech, jak umięśniony brzuch podnosi się rytmicznie do góry i do dołu i jak mężczyzna nieco ugina się na kolanach i przymyka oczy, poddając się narastającej fali przyjemności.

W końcu Damian był już tak nakręcony, że nagle złapał Tomka i bezwzględnie rzucił go brzuchem na zimną i twardą podłogę.

- Ale cię zrucham.... Już to kurwa czuję.... Taki ci przerżnę dupsko swoim długim chujem, że będziesz kurwa błagał żebym przestał...

wtorek, 22 stycznia 2019

Przygoda z hetero kumplem - cz. II [Opowiadanie gay]

Dzisiaj kolejna część opowiadania z Tomkiem i Damianem. Nazywa się to "Przygoda z hetero kumplem", ale czy na pewno takim w pełni hetero? To się okaże... 

Tradycyjnie będę wdzięczny za liczne komentarze i uwagi pod opowiadaniem, bo to jest jedyna rzecz która zmotywuje mnie do nierobienia długich przerw i do regularnego wstawiania postów:) A jak wiecie, z tymi przerwami bywa różnie. No i dajcie znać czy chcecie kolejną część, a także co by tu jeszcze w takim razie wymyślić. Tak żeby całość była maksymalnie podniecająca. 

Tymczasem, zapraszam do lektury. I miłego walenia, jeśli czytasz to jako pornola do strzepania sobie :D



Damian głośno dyszał, powoli dochodząc do rzeczywistości. Wyciągnął swój duży sprzęt z rowa najlepszego kumpla.
Dalej sapiąc, wydukał nieco zszokowany swoim zachowaniem:
- Ty się pytasz... czy będzie powtórka?... Ja nie jestem... nie jestem...

Słowo gej nie chciało mu przejść przez gardło. Nigdy mnie myślał o sobie w tym kontekście.

- Mordeczko, po prostu zrobiłeś co było przyjemne, ulżyłeś sobie, spuściłeś kleju z wora, a ja akurat byłem pod ręką.
- Ale że seks... z Tobą?
- A w więzieniu jak faceci ruchają innych, to też stają się nagle gejami?
- No nie... Bardziej po prostu dominują innych żeby ich zgnoić.
- No właśnie. A ty też jesteś dalej w pełni facetem i super samcem.
- Niby tak... Ale ja nie powinienem.

Damian usiadł na łóżku i zaczął rozmyślać: Kurwa, Tomek serio mi się spodobał. Podjarało mnie jego ciało. Chyba naprawdę tego chciałem. Cóż, być lekko bi to jeszcze nie tragedia.

Tomek za to gapił się na nagiego, wysportowanego samca, którego miał obok siebie i dalej nie mógł się nacieszyć jego widokiem. Te zajebiste duże stopy, owłosione nogi, wyrzeźbiona klata, szerokie ramiona. Kurwa, ciężko to wyrazić w słowach, ale po prostu pałka sama się podrywała non stop do góry. Chłopak chciał być bliżej swojego pięknego kolegi, dotykać go, macać, obejmować.

Usiadł więc obok Damiana i lekko go objął, o taak, to było super miłe. Dotyk nagich, nieco klejących się ciepłych ciał. Po prostu przyjemne, szczególnie jak miałeś do czynienia z takim ciachem. Chłopak jednak gwałtownie poderwał się do góry, jak z procy.
- Stary, ty... Nie wiem jak to nazwać. Po prostu zgejasz ludzi.
- Ale źle ci było?
- Nie, właśnie było zajebiście... Zbyt zajebiście...
- Ja po prostu wiem co jest przyjemne dla innych facetów. Znam czułe punkty.

Tomek również wstał i dalej napierał do przodu z szukaniem jak największego kontaktu z Damianem. Był już tak podjarany i zakochany, ze nie myślał logicznie, tylko instynktami. Przybliżył swoją twarz do twarzy kumpla. Pomyślał że musi zaryzykować i w pełni wykorzystać całą okazję. Spojrzeli sobie bardzo głęboko w oczy. Ich usta zbliżyły się i zaczęli ostro lecieć w ślinę. Damianowi też się to  podobało. Poczuł coś dziwnego w środku. Nie tylko takie braterstwo jak dotychczas, ale prawdziwą... jakby silną przyjaźń i męską więź. Z nutą podniecenia i ekscytacji. Przejął inicjatywę i zaczął coraz łapczywiej i gwałtowniej całować kumpla, znowu coraz bardziej się nakręcając.

Tomek zauważył że znowu pałka Damiana stała w pełnej gotowości, po prostu twardo na baczność. 5 minut - też bym chciał tak szybko być twardy - pomyślał Tomek z zazdrością.

- Mmm, twój duży wąż chce chyba jeszcze coś więcej...
- Chyba tak... - odpowiedział Damian zakłopotany, ale też podniecony i zdziwiony

Tomek bez pytania o pozwolenie przeszedł dalej do rzeczy i z wielką satysfakcją dalej obsługiwał swojego wysportowanego przyjaciela.

Rękami błądził po jego klacie, brzuchu i plecach, a następnie zabrał się za drażnienie, lizanie, zasysanie jego ładnych sutów.

- Ej, stary... Ja jestem facetem nie kobietą... Aaah no weź.... Mmmmm..... O kurwa.... - przestał jednak protestować i bezwolnie oddał się tej nowej przyjemności

Tomek umiejętnie się nimi zajmował, coraz gwałtowniejszymi ruchami wilgotnego języka, potem nieco łagodniej, tak aby stale dostarczać koledze nowych bodźców.

- Aaah... Ale to przyjemne... - Damian był już totalnie zniewolony, a pałka stała mu tak mocno i do góry, że prawie dotykała brzucha.

Po pewnym czasie Tomek przeszedł do innych rzeczy, takich jak np. masaż i lizanie spoconych stóp kumpla. Mmm, takie duże giry. Sam ich widok maksymalnie podniecał chłopaka, a Damian też odczuwał z tej zabawy dużą satysfakcję. Czuł się prawdziwym samcem, który jest górą i któremu się usługuje. Wkręcił się z podniecenia w wydawanie rozkazów koledze.

poniedziałek, 21 stycznia 2019

Foty zajebistych drecholi i młodych skurwielów - który najbardziej cię jara? [32 ZDJĘCIA]

Która fota najlepsza? Podziel się koniecznie w komentarzu pod spodem. Jeśli chcesz dużo regularnych postów z opowiadaniami, fotami i filmami dres, to musisz mnie naprawdę porządnie zmotywować w komentarzach ;)

Dzisiaj mam dla ciebie kolejne foty super podniecających chłopaków, ogólnie wszystkie typy które mi się najbardziej podobają: fajne młode sporciki, typowe ziomki z osiedla, patole z poprawczaka, przystojni chłopcy, groźni łysole, fajni mięśniacy i ogólnie ładni drechole na których widok w spodenkach robi mi się spory namiocik ;) Ważne żeby byli ultra krótko ostrzyżeni i na sportowo, albo jak najbardziej bez ubrania :) Zajebista klata, gołe duże stopy, szorty i białe soxy zawsze dodatkowo zwracają moją uwagę ;)

A tobie na widok których najbardziej podnosi ci się pałka? I co z którym byś chciał robić? Koniecznie daj znać poniżej!


1. Taki typowy fajny drechol na parę razy. Ciało takie że bym chętnie wymacał

2. Spoko pakerek na siłce

3. Ten drechol ma fajne groźne spojrzenie i jak dla mnie idealne szare dresy

4. Młode wilki z poprawczaka - po prostu podobają mi się te klimaty

5. Mmm, tym gościem chętnie bym się zajął. Zajebiste ciało.


6. Fajna ekipa młodych drecholi na wakacjach.

7. Uuu, od tego gościa wpierdol gwarantowany


8. Od tego tym bardziej

9. Kolejne zajebiste młodziki z poprawczaka

10. Przystojny gościu i co najważniejsze krótkie włosy

11. Ten gościu jest zajebiście zbudowany i ciężko oderwać wzrok od tej foty

niedziela, 20 stycznia 2019

Przygoda z hetero kumplem - cz. I [Opowiadanie Gay]

- Kurwa, znowu wygrałeś mecz! - wykrzyknął Damian poirytowany
- Haha no wygrałem, a grałeś przecież Realem Madryt - uśmiechnął się Tomek
- A weź no, nie gram już z Tobą:(

Tomek i Damian siedzieli na kanapie i jak co weekend godzinami grali w Fifę na konsoli. Ten drugi był heterykiem, ale nie przeszkadzała mu orientacja kumpla. Tomek wyglądał i zachowywał się jak normalny młody chłopak, to co za różnica? Mieli dużo wspólnych zainteresowań i tematów i fajnie spędzało im się razem czas.

Obaj koledzy znali się już od gimnazjum, gdy siedzieli w jednej ławce. Teraz mieli już po 23 lata. Wiedzieli o sobie praktycznie wszystko i nie mieli przed sobą jakichś wielkich tajemnic. To znaczy, poza jedną. Damian nie przyznawał się koledze, że czasem, co prawda rzadko, ale miewa fascynacje innymi kolegami. Męskim ciałem, albo zajebistą pewnością siebie. Nie, żeby był nawet bi, ale nie dzielił się tą informacją, żeby nie robić koledze jakichś nadziei. Czasem czuł na sobie wzrok Tomka, na przykład gdy zmieniał koszulkę albo szykował się pod prysznic. Ale nie, Damian uznawał siebie za w pełni heteryka. Co do tego nie miał żadnych wątpliwości.

Tomek postawił parę puszek piwa na stole:
- Stary, dzisiaj pijemy, co ty na to?
- O super, zimne piwo zawsze na propsie. A słuchaj, mam taki pomysł ogólnie. Bo moja Magda wyjeżdża na tydzień do rodziców do Szczecina. A jako że już 2 lata nie byłem na nartach, to może byśmy się wybrali? Bo co będę sam siedział… - odpowiedział Damian
- No jasne, bardzo chętnie. A kiedy?
- Za dwa tygodnie, od poniedziałku do niedzieli, na cały tydzień byśmy sobie wyjechali.
- No super, tyle że ja na snowboardzie. - przypomniał koledze Tomek
- Haha no tak, zapomniałem. No to gites, umówieni?
- Umówieni.

No to teraz dwa tygodnie czekania. W tym czasie Tomek sporo rozmyślał o tym, jak to będzie na wyjeździe. Na pewno będę musiał się mocno pilnować żeby nie przekroczyć jakiejś granicy - pomyślał trzeźwo. Nie chciał w ten sposób skończyć takiej długiej i fajnej przyjaźni. Z drugiej strony, Damian był taki zajebisty i męski. Chłopak wyobraził sobie dobrze zbudowane klatę i brzuch kolegi, jego owłosione samcze nogi, duże stopy, szerokie ramiona… Mmm, Damian super wygląda w czarnych krótkich spodenkach. Czasem, gdy mu niechcący stanie, to jego chuj super się w nich odznacza…

Nie było opcji żeby Tomkowi twardo nie stanął na baczność. Leżał już w łóżku po wieczornym prysznicu i mógł się zabawić swoją pałką. Fantazjował o tym, jak Damian go bierze siłą kiedy tylko mu się podoba, na środku kuchni albo na podłodze salonu. O taaak, on na pewno potrafiłby być takim skurwielem i dobrze się za mnie zabrać… Myśl o wspólnym seksie z kumplem podziałała na chłopaka tak silnie, że wystarczyło pół minuty i z cichym jękiem strzelił potężnym ładunkiem, zalewając sobie cały brzuch.

Minęły pełne dwa tygodnie. W końcu Tomek i Damian pojechali do Białki Tatrzańskiej i świetnie się bawili, całe dnie spędzając na stoku albo na spacerach. Mieszkali w fajnej kwaterze u gospodyni która świetnie gotowała, tak prawdziwie po góralsku - więc cały wyjazd jako całokształt był super. No, może poza dużymi kolejkami i ogólnym tłumem ludzi. Nikt do nikogo się nie dobierał, ale Tomek starał nawet nie robić sobie nadziei, żeby potem nie być za bardzo rozczarowanym.

A jednak, sytuacja wcale nie była taka w 100% oczywista. Po jakichś 4 dniach Damianowi zaczęło naprawdę doskwierać tymczasowe rozstanie z dziewczyną. Zawsze nakłaniał ją praktycznie do codziennych numerków bo miał na tym polu duże potrzeby. Jakby mógł, to robiłby to z nią nawet 2 razy dziennie. Tak więc nagła abstynencja sprawiała, że aż skręcał się z seksualnego napięcia, które się w nim coraz bardziej budowało. Nagle znowu poczuł coś dziwnego, patrząc na swojego kumpla wychodzącego z łazienki, który był owinięty ręcznikiem i w klapkach Nike'a. Nigdy nie potrafił tego dobrze sobie wytłumaczyć, ale poczuł pewne zafascynowanie męskim ciałem Tomka. Wydawało mu się to głupie, ale szczególnie podobały mu się stopy kolegi w sportowych klapkach, a także dobrze zbudowane plecy i ramiona.

No nic, nie będę się wydurniał - pomyślał Damian i pospiesznie odrzucił swoje myśli, które wędrowały coraz dalej, do coraz odważniejszych pomysłów.

Ale Tomek zauważył specyficzne spojrzenie Damiana, który nigdy tak się na niego jeszcze nie patrzył. A raczej nie gapił. Bo Damian po prostu nieświadomie wlepił w niego gały. Szczególnie patrzył na jego duże, jeszcze mokre stopy i ramiona.