niedziela, 20 stycznia 2019

Przygoda z hetero kumplem - cz. I [Opowiadanie Gay]

- Kurwa, znowu wygrałeś mecz! - wykrzyknął Damian poirytowany
- Haha no wygrałem, a grałeś przecież Realem Madryt - uśmiechnął się Tomek
- A weź no, nie gram już z Tobą:(

Tomek i Damian siedzieli na kanapie i jak co weekend godzinami grali w Fifę na konsoli. Ten drugi był heterykiem, ale nie przeszkadzała mu orientacja kumpla. Tomek wyglądał i zachowywał się jak normalny młody chłopak, to co za różnica? Mieli dużo wspólnych zainteresowań i tematów i fajnie spędzało im się razem czas.

Obaj koledzy znali się już od gimnazjum, gdy siedzieli w jednej ławce. Teraz mieli już po 23 lata. Wiedzieli o sobie praktycznie wszystko i nie mieli przed sobą jakichś wielkich tajemnic. To znaczy, poza jedną. Damian nie przyznawał się koledze, że czasem, co prawda rzadko, ale miewa fascynacje innymi kolegami. Męskim ciałem, albo zajebistą pewnością siebie. Nie, żeby był nawet bi, ale nie dzielił się tą informacją, żeby nie robić koledze jakichś nadziei. Czasem czuł na sobie wzrok Tomka, na przykład gdy zmieniał koszulkę albo szykował się pod prysznic. Ale nie, Damian uznawał siebie za w pełni heteryka. Co do tego nie miał żadnych wątpliwości.

Tomek postawił parę puszek piwa na stole:
- Stary, dzisiaj pijemy, co ty na to?
- O super, zimne piwo zawsze na propsie. A słuchaj, mam taki pomysł ogólnie. Bo moja Magda wyjeżdża na tydzień do rodziców do Szczecina. A jako że już 2 lata nie byłem na nartach, to może byśmy się wybrali? Bo co będę sam siedział… - odpowiedział Damian
- No jasne, bardzo chętnie. A kiedy?
- Za dwa tygodnie, od poniedziałku do niedzieli, na cały tydzień byśmy sobie wyjechali.
- No super, tyle że ja na snowboardzie. - przypomniał koledze Tomek
- Haha no tak, zapomniałem. No to gites, umówieni?
- Umówieni.

No to teraz dwa tygodnie czekania. W tym czasie Tomek sporo rozmyślał o tym, jak to będzie na wyjeździe. Na pewno będę musiał się mocno pilnować żeby nie przekroczyć jakiejś granicy - pomyślał trzeźwo. Nie chciał w ten sposób skończyć takiej długiej i fajnej przyjaźni. Z drugiej strony, Damian był taki zajebisty i męski. Chłopak wyobraził sobie dobrze zbudowane klatę i brzuch kolegi, jego owłosione samcze nogi, duże stopy, szerokie ramiona… Mmm, Damian super wygląda w czarnych krótkich spodenkach. Czasem, gdy mu niechcący stanie, to jego chuj super się w nich odznacza…

Nie było opcji żeby Tomkowi twardo nie stanął na baczność. Leżał już w łóżku po wieczornym prysznicu i mógł się zabawić swoją pałką. Fantazjował o tym, jak Damian go bierze siłą kiedy tylko mu się podoba, na środku kuchni albo na podłodze salonu. O taaak, on na pewno potrafiłby być takim skurwielem i dobrze się za mnie zabrać… Myśl o wspólnym seksie z kumplem podziałała na chłopaka tak silnie, że wystarczyło pół minuty i z cichym jękiem strzelił potężnym ładunkiem, zalewając sobie cały brzuch.

Minęły pełne dwa tygodnie. W końcu Tomek i Damian pojechali do Białki Tatrzańskiej i świetnie się bawili, całe dnie spędzając na stoku albo na spacerach. Mieszkali w fajnej kwaterze u gospodyni która świetnie gotowała, tak prawdziwie po góralsku - więc cały wyjazd jako całokształt był super. No, może poza dużymi kolejkami i ogólnym tłumem ludzi. Nikt do nikogo się nie dobierał, ale Tomek starał nawet nie robić sobie nadziei, żeby potem nie być za bardzo rozczarowanym.

A jednak, sytuacja wcale nie była taka w 100% oczywista. Po jakichś 4 dniach Damianowi zaczęło naprawdę doskwierać tymczasowe rozstanie z dziewczyną. Zawsze nakłaniał ją praktycznie do codziennych numerków bo miał na tym polu duże potrzeby. Jakby mógł, to robiłby to z nią nawet 2 razy dziennie. Tak więc nagła abstynencja sprawiała, że aż skręcał się z seksualnego napięcia, które się w nim coraz bardziej budowało. Nagle znowu poczuł coś dziwnego, patrząc na swojego kumpla wychodzącego z łazienki, który był owinięty ręcznikiem i w klapkach Nike'a. Nigdy nie potrafił tego dobrze sobie wytłumaczyć, ale poczuł pewne zafascynowanie męskim ciałem Tomka. Wydawało mu się to głupie, ale szczególnie podobały mu się stopy kolegi w sportowych klapkach, a także dobrze zbudowane plecy i ramiona.

No nic, nie będę się wydurniał - pomyślał Damian i pospiesznie odrzucił swoje myśli, które wędrowały coraz dalej, do coraz odważniejszych pomysłów.

Ale Tomek zauważył specyficzne spojrzenie Damiana, który nigdy tak się na niego jeszcze nie patrzył. A raczej nie gapił. Bo Damian po prostu nieświadomie wlepił w niego gały. Szczególnie patrzył na jego duże, jeszcze mokre stopy i ramiona.


- Ej, Damian, czy ty..? Bo widzę że zrobił ci się duży namiocik.
- Stary, nie wiem co się dzieje, to chyba dlatego że nie ma tu Magdy, zawsze codziennie wieczorem to robimy.
- Ale patrzyłeś się na mnie, co nie?
- Tak… - z trudem wypalił Damian

Tomek poczuł nagły przypływ nadziei. Chociaż takie historie z heterykami zdarzają się rzadko i zazwyczaj w jakichś pornolach czy opowiadaniach, są jednak możliwe.

- A… jesteś pewien że nie jesteś bi? - spytał Tomek, zsuwając ręcznik w dół i schylając się po slipki leżące na łóżku
- Ziom.... ...nie zakładaj ich - poprosił niespodziewanie Damian - Proszę.
- Wiesz że ja Cię do niczego nie zmuszam, prawda?
- Wiem, stary, wiem. Pała mi tak stoi że już nie wytrzymam. Muszę w końcu spuścić ciśnienie z wora...
- Yhy... - Tomek nie wiedział nawet co odpowiedzieć
- Mógłbym sobie zwalić, ale... no jesteśmy najlepszymi kumplami. Znajdź mi lepszy sposób na to żebym sobie ulżył.

Tomek nie wierzył w to co słyszy. Damian mu się podobał, ale nigdy nie przekraczał pewnej granicy. Kolega to kolega. Zresztą hetero, więc to nie miałoby prawa zadziałać.

- Ok. Ja tu jestem pedałem i rób ze mną co chcesz. Bądź prawdziwym facetem i ty tu decyduj. Co będzie dla ciebie najbardziej przyjemne.

Damian zgodził się z Tomkiem i niecierpliwie przeszedł do dzieła:
- Na kolana i obciągaj mi.

Tomek był bardzo zadowolony z takiego przebiegu sytuacji. Zmierzył kumpla wzrokiem. Był w samych szortach, zajebiście pociągający młody samiec. Wyciągnął spory sprzęt kumpla z bokserek. Był jeszcze tylko częściowo twardy, a już taki długi że aż przyjemnie było popatrzeć.

Pałka szybko stwardniała w ustach po paru wilgotnych przesunięciach ustami. Była zajebiście prosta, dość gruba, zakończona bardzo dużym i pięknym żołędziem. Spore jaja wisiały swobodnie w worze pod chujem. Wyglądało na to, że kolega zgromadził już dużo materiału do sporego strzału.

- O taaaak kurwa…. Bierz go głęboko do gardła…. - Damian stękał z przyjemności. Tomek był zdecydowanie lepszy w te klocki niż jego dziewczyna.

Chłopak przerywał albo spowalniał stymulację, gdy czuł że Damian jest już prawie na granicy spustu. Za każdym razem głośniej pojękiwał i głęboko dyszał, a brzuch gwałtownie ruszał mu się w górę i w dół. Za którymś razem pojawiły się nawet lekkie dreszcze na całym ciele.

- Aaaaaah….. O taaaaak suko….. = O ja pierdolę taaaak……. - Damian coraz odważniej i głośniej wyrażał jak mu jest dobrze. - Dobra…. wystarczy tego ssania…. Na podłogę. Teraz cię jeszcze zrucham do końca.
- O tak byku… Wyjeb mnie mocno i pokaż co potrafisz…

Damian wziął żelu od Tomka (który był przygotowany na każdą ewentualność), nawilżył sobie bardzo porządnie pałkę i niecierpliwie wbił się po same jaja od tyłu. Tomek stęknął z wrażenia, próbując pomieścić go całego, a Damian natychmiast przeszedł do działania. Był mocno napalony. Teraz to już podobało mu się w kumplu dosłownie wszystko. Jego dupsko, nogi, ręce, plecy, a pałka stała mu od samego widoku młodego, męskiego ciała.

Chciał sobie zrobić maksymalnie dobrze, a dużą przyjemność sprawiało mu bardzo mocne dźganie, brutalne wpychanie chuja, których to rzeczy nie mógł w pełni zrealizować ze swoją dziewczyną. Teraz mógł się zachowywać jak totalny skurwiel i dominator, z czego bez skrupułów skorzystał.

- O taaak mój byku…. Pchaj dalej…. Oooohhhh - Tomek jęczał z narastającej rozkoszy, a Damian coraz bardziej przyspieszał tempa, wsadzając chuja regularnie jak bezwzględny robot i głośno plaskając luźno wiszącymi jajami o dupsko kolegi.
- Taaak kurwo…. Dojadę cię do końca…… O taaaaak…..

Damian teraz już tak mocno i bezwzględnie grzmocił dupsko kolegi, że czuł że finał jest już bardzo blisko. Miał ochotę jak najszbyciej pozbyć się wszystkiego co miał zgromadzone w swoich nabrzmiałych dużych jajach. Jeszcze trochę…. O taaak…. Teraz już był ten moment, w którym wyłącza się wszelkie myślenie, a włączają najbardziej zwierzęce instynkty. Liczy się tylko żeby było jak najprzyjemniej i najostrzej.

Obaj kumple głośno jęczeli, było słychać regularne plaskanie spoconych, obijających się o siebie ciał, na twardej i zimnej podłodze.

Damian poczuł że już dłużej nie wytrzyma:
- O kurwa….. tryskam….. Oooooooooooooooooooohhhhh - zatrzymał ruchy, rozkoszując się silnym orgazmem, który maksymalnie naprężył mu chuja, a następnie za każdym tryśnięciem w środku przechodził go silny dreszcz. Tryskał jak najgłębiej się da, gwałtownie i bezwładnie dopychając chuja raz za razem i poddając się swojemu ciału i temu co było w tym momencie najprzyjemniejsze.
- O taaak byku, zajebiście się sprawdziłeś jako aktyw…. Mam nadzieję że będzie powtórka? - na gorąco skomentował też bardzo zaspokojony Tomek

C.D.N.

10 komentarzy:

  1. dlugo kazales na siebie czekac

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega opowiadanie, czekam na drugą część ��

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto było czekać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Opłacało się czekać. :D mógłbyś BŁAGAM dodać coś ze stopami murzynów, arabów? to jest mega podniecające, duże czarne spocone stopy

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny początek, ciekawe jak dalej się to potoczy ... powiem super !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe opowiadanie! Talent Cię nie opuszcza :) Jestem ciekawy dalszej części.
    Warto było czekać :D i warto dalej czekać :D
    K

    OdpowiedzUsuń
  7. Super opowiadanie nie mogłem się doczekać nowego

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię twoje opowiadania czytać, zawsze można sobie przy nich zwalić. Pornole nie oddadzą tego, co można napisać i sobie wyobrazić. Na samą myśl sztywnieje pała w boksach.

    OdpowiedzUsuń
  9. opowiadanie super, a co dalej?

    OdpowiedzUsuń
  10. super, ale gdzie dalsza część

    OdpowiedzUsuń