wtorek, 17 stycznia 2017

Kuzyn piłkarz [opowiadanie]

Parę ładnych lat temu, na jesieni. Przyszedł długo wyczekiwany przeze mnie dzień, bo do domu przyjechał do mnie znowu kuzyn Adrian. Jest młodszy ode mnie o dwa lata, a wtedy miałem 19 a on 17 lat.

Wpadał do nas z 2-3 razy do roku, bo miał u mnie w mieście regularnie jakieś specjalne tygodniowe piłkarskie treningi, a nie było sensu żeby nocował w jakimś hotelu i żeby jego rodzice wydawali niepotrzebnie kasę, skoro przecież można przyjechać do rodziny.

Nie powiem, bardzo mi się podobał. Był wtedy moim ideałem chłopaka. Wysportowany, wysoki, zaradny, a do tego naprawdę przystojny. No po prostu super morda. Krótkie włosy na jeża, nieco cwaniacki wyraz twarzy. Był po prostu z niego kawał fajnego chłopa.

Gdy trzepałem sobie konia, często fantazjowałem że robię z nim różne niegrzeczne rzeczy ;) Niestety, wszystko wskazywało na to, że jest hetero, poza tym miał dziewczynę. No ale mimo wszystko, jako że to mój kuzyn, mogłem się na niego dość bezkarnie patrzeć i karmić swój wzrok jego super zajebistym wyglądem. Szczególnie, gdy późnym wieczorem i z rana chodził bez koszulki. Widok jego idealnej klaty piłkarza i apetycznych sutów sprawiał że mój drągal od razu stawał na baczność. Nie mówiąc już o dużych, długich, pięknie wąskich stopach, które działały na mnie niesamowicie. 46-47 na pewno. Świetnie prezentowały się też w białych soxach albo piłkarskich najeczkach.

Gdy brał prysznic, to często udawało mi się go podglądać przez uchylone drzwi, czasami też podawałem mu rzeczy jeśli czegoś zapomniał i szybko mierzyłem go wzrokiem. Wydawało mi się że raz nawet z tym przesadziłem i zauważył moje nadmierne zainteresowanie jego ciałem, jednak specjalnie tego na szczęście nie komentował. Miał naprawdę ładną, prostą, dość grubą pałkę, na oko z 18-19cm (tak, widziałem też stojącego), z bardzo ładną, dużą żołędzią. Wiele razy miałem ochotę za nią mocno chwycić i mu nią ostro strzepać aż do wytrysku, tak aby Adrian po prostu jęczał z rozkoszy.

No ale niestety, to było tylko w sferze marzeń. Co prawda jako młode szczyle waliliśmy sobie konie z raz czy dwa do jakiegoś pornola, ale to było dawno i nieprawda.

Wszystko zmieniło się pewnego dnia, gdy wróciłem ze swoich zajęć do domu. Rodziców nie było, usłyszałem za to głośne sapanie dochodzące z mojego pokoju (obaj spaliśmy u mnie, ja na łóżku on na materacu). Chyba nie zauważył że wszedłem do domu i w najlepsze trzepał swojego dużego byka do jakiegoś porno, które oglądał na moim kompie. Przez uchylone drzwi miałem świetny widok na całą sytuację. Bardzo mnie to podnieciło, ale doznałem prawdziwego szoku, kiedy zobaczyłem co jest na ekranie monitora.

...Dwóch dresów uprawiających ostry seks od tylca w sneakersowych klimatach. O kurwa, to mój zajebisty kuzyn jest jednak pedałem tak samo jak ja? No ładnie ładnie, czyli dziewczyna to tylko taka przykrywka, a pewnie piłkarskie upodobania też nie wzięły się znikąd. W końcu tyle miał seksownych sporcików i ciach dookoła.

Powstrzymałem emocje, zobaczyłem tylko jak dochodzi i
się spuszcza na swój brzuch, głośno stękając i dysząc (btw, ładne kilka strzałów), po czym odczekałem 2 minuty i udałem że dopiero wchodzę do domu. Chuj dalej stał mi na baczność, bo tamten widok naprawdę mnie podjarał.

Adrian przywitał się ze mną i powiedział:
- Chyba wezmę prysznic, bo jestem dość mocno spocony.
No tak, jasne - pomyślałem - raczej musisz się wyczyścić ze swojej spermy, haha.

Gdy odkręcił wodę i znowu zacząłem go obserwować przez niedomknięte drzwi, coś we mnie pękło. Wszedłem do niego, wziąłem na rękę trochę żelu pod prysznic i po prostu zacząłem go nagle masować po klacie i ją dokładnie namydlać.
- Eeej, co ty wyprawiasz? - zapytał zaskoczony
Ja jednak nie przestawałem, i dalej bez słowa wędrowałem rękami po jego ciele.
- Co ty robisz? Czyżbyś był ge... - nie dokończył bo przerwałem mu pocałunkiem.
Pocałowałem go naprawdę mocno, głęboko i namiętnie, tak jak zawsze chciałem przez te wszystkie lata. Poddał mi się bezwolnie i przyspieszył mu się oddech.
- Adrian, wiem już dobrze że jesteś gejem. Zawsze o tobie marzyłem - powiedziałem - Lubisz dresiarskie i sneakersowe klimaty, prawda?
- O kurwa... No tak, porno w przeglądarce, pewnie sprawdziłeś historię. Kurwa, ja pierdolę, żebyś ty wiedział jak ty mnie od zawsze zajebiście kręcisz. Tylko ja też nie miałem zielonego pojęcia czy jesteś homo!
- Teraz to już nieważne - odparłem - Gadaj szybko czy jesteś aktywem czy pasywem.
- Pasywem, lubię być dominowany i ostro posuwany jak szmata. U mnie w klubie piłkarskim jest 2 gejów którzy naprawdę dobrze zajmują się moją dupą pod prysznicem.
- Powiadasz że są dobrzy? To teraz zobaczysz suko kto jest lepszym jebaką - powiedziałem z bezczelnym uśmiechem

Posmarowałem swojego chuja obfitą ilością żelu i wbiłem mu się w dupę aż po same jaja.
- Aaaaah, ale ty masz zajebistą grubą pałę - jęknął Adrian
Zacząłem posuwać go od tylca bez gumy, precyzyjnymi, pewnymi ruchami. Od tak dawna o tym marzyłem. Napawałem się jego zajebistym ciałem i mocno trzymałem jego ramiona.
Jęczał z rozkoszy.
- O kurwa, dobry jesteś w te klocki. O kurwa, szybciej, rozpierdol mi kurwa dupsko!
Jebałem go bezlitośnie swoim nabrzmiałym, czerwonym chujem i mocno ściskałem za szyję, lekko go podduszając. Pchałem go tak jak nigdy. To było prawdziwe ruchanie, rasowe ostre jebanie na stojąco. Ale było mi jeszcze zdecydowanie za mało. Przyspieszyłem ruchy i zrobiłem się brutalny. Dałem mu kilka takich klapów w dupę, że zrobiła się ciemno-czerwona oraz parę porządnych i soczystych plaskaczy w twarz. Biłem go po plecach i w klatę. Było zajebiście.

Adrian szalał z rozkoszy:
- O kurwa, ty tygrysie jeden, ale idealnie, aaah, o kurwa... użyj mnie do samego, aaaaaah końca jak cwela... kurwa spuść mi się w dupsko całym ładunkiem, ty jebako kurwa.

Nakręciłem się jeszcze bardziej, ale już nie mogłem zbyt długo wytrzymać przy takim ostrym tempie.

- Zaraz się spuszczę... Jeszcze chwila... Aaaaahh taaak - wystękałem

Odgłosy klepania jajami i brzuchem o jego dupę były coraz szybsze i głośniejsze. Czułem że już więcej nie wytrzymam, że już dochodzę... Jeszcze dwa posunięcia chuja.. Przyjemność narastała niesamowicie... W ostrych spazmach rozkoszy w końcu trysnąłem w nim kilka razy, drąc się jak jaskiniowiec. On doszedł dokładnie w tym samym momencie, trzepiąc swoją piękną długą pałkę i poczułem rytmiczne skurcze jego odbytu, które podniosły mój orgazm na kolejny poziom.

- O kurwa, ooohh - krzyczeliśmy obaj, a ja trzymałem Adriana bardzo mocno i mocno dopychałem swojego chuja jak najgłębiej się tylko dało, żeby tylko być z nim jak najbardziej jednością i jak najbliżej niego.

...Odgłos przekręcanego klucza w drzwiach... Zszokowani starzy... W kulminacyjnym momencie mojego epickiego spustu w dupie kuzyna. Tak, tak właśnie dowiedzieli się o tym, kim naprawdę jesteśmy. No po prostu tak zajebisty coming out, że no ja pierdolę. Bardziej efektownie być już chyba nie mogło. Chyba nic dziwnego, że już nigdy więcej się w domu rodzinnym u nas nie pojawił. Spalił się ze wstydu. A ja wyprowadziłem się do ciotki na tydzień, dopóki nie uznałem że wszyscy trochę ochłonęli.

No ale od tamtej pory mieliśmy z kilkadziesiąt zajebistych numerków i wciąż nam mało. On jest posłusznym cwelem, a ja mogę z nim robić wszystko, co tylko chcę i spełnia każdą moją zachciankę. Każdemu życzę takiego zajebistego kuzyna.

3 komentarze:

  1. Czekam na ciag dalszy....

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, lubicie walić w gacie? Jeśli tak, to w jakie rodzaje gaci i w jaki sposób? Jakie gacie najbardziej was jarają?

    OdpowiedzUsuń