sobota, 26 października 2019

Ostre jebanie młodych sebixów w parku [Opowiadanie gay]

- Wreszcie przyszedłeś. Czekaliśmy na ciebie chyba z pół godziny. Pały nam stoją na baczność a dupska do jebania brakuje.
- Przepraszam panowie...
- Żadne przepraszam, tylko kurwa szybko wyskakuj z całego ubrania.  - powiedział Damian zniecierpliwiony

Damian był największym sebixem z całego grona spragnionych bezwzględnego jebania bez gumy drecholi. Wysoki, 25-letni łysol powoli trzepał sobie stojącą na baczność jak miecz pałkę, patrząc z zadowoleniem jak jego dzisiejsza zwierzyna odsłania kolejne części ciała.

Oprócz niego w parku byli też jego nowi, dopiero co poznani koledzy z osiedla, niektórzy bi a niektórzy gay, był też nawet jeden hetero ciekaw eksperymentów. Łącznie 6 wyposzczonych, chamskich kolesi w dresach w wieku 18-30.

- Na kolana kurwo, na co czekasz?
- Ale jest błoto, może gdzieś na trawę?
- Chuj mnie to obchodzi, masz być kurwa brudny bo nam się tak podoba. Na kolana i wypinaj dupsko bez dyskusji.

Damian łapczywie złapał Marka za dupsko. Mmm, niczego sobie. Fajny, mocno męski typ, taki tuż po 30-tce najlepszy. Nieco owłosione jaja, dużo włosów na nogach.

- Panie, proszę wejdź we mnie....
- To ja decyduję kiedy będziesz miał ten zaszczyt. Błagaj kurwo!
- Proszę, panie...

Nie zdążył dokończyć, bo najmłodszy z całego towarzystwa, szczupły chłopak Tomek nagle wbił mu się w mordę swoim grubym chujem po same jaja.

- Mmm, o taak bierz go w gardło psie.

Bez ceregieli zaczął posuwać Marka w usta żeby zrobić sobie jak najbardziej dobrze, a w tym czasie Damian klepnął pasywa kilka razy w dupsko, tak aby zostawić ciemnoczerwone ślady po dłoni, nażelował sobie chuja i pewnym ruchem wszedł całą swoją prostą pałką do środka.

Marek jęknął, ale dzielnie przyjął całego pytona w siebie.