Następnego dnia w warsztacie zrobiło się naprawdę gorąco. Wszyscy pracownicy patrzyli się na swojego szefa, Roberta z pogardą.
- Oni już wiedzą - odparł Adam z satysfakcją - I widzieli cały filmik z twojej pedalskiej zabawy z Przemkiem.
- Zrobić z siebie taką ciotę, to trzeba być totalnym frajerem. No kurwa psychol. Patologia. - dodał Marcin
- Jebani pederaści. A Robert to już w ogóle. Cwel totalny, chuja w dupie mu się zachciało. Tfu, zawiedliśmy się na tobie - skwitował Romek z grymasem na twarzy
Właściciel warsztatu totalnie zbladł. W milczeniu gapił się w podłogę. Czuł się bardzo poniżony.
- A tak napierdalał codziennie jak to nienawidzi pedałów. Hipokryta i kłamca, takimi najbardziej gardzę - dodał Adam - Myślę że obaj zasługują na karę. Co proponujecie?
- Skoro pedały to niech nam usługują cwele. Każdemu zrobią dobrze, obciągną z połykiem i wyliżą najcze - wypalił Marcin
- Eee, coo, chcesz żeby facet ci robił loda?? - zdziwił się Adrian, najdłuższy stażem pracownik warsztatu
- Oczywiście, niech frajerzy obrabiają nam pały. Jakaś nagroda za te wszystkie obelgi i rozkazy. W więzieniach ci wyżsi w hierarchii ruchają cweli w dupę i uważasz że nie są prawdziwymi facetami? - odpowiedział Marcin
- Trzeba korzystać z sytuacji i używać do woli. Kara musi być - dodał Adam z uśmiechem
Marcin mocno chwycił Przemka i zaczął zmuszać go żeby uklęknął. Chłopak zaczął się stawiać, więc wszyscy trzej drechole siłą zmusili go do współpracy.
- Na kolana pedale. Będziesz robił co ci każemy - syknął Adam
- Chcesz wpierdol?? Zaraz ci tak przydzwonimy że Cię mamusia nie pozna! - zagroził Adrian
- Nic kurwa nie będę robił, ja jestem aktywem a nie cwelem i to któryś z Was mi zaraz da dupy! - odpowiedział Przemek zdenerwowany
- Przegiąłeś młody, masz mi kurwa wylizać adiki, ale to już!
Zaczęła się szamotanina, w której Przemek nie miał najmniejszych szans, było trzech na jednego. Próbował się wyrywać, dał też swoim oprawcom kilka mocnych kopniaków, co tylko bardziej ich rozjuszyło. Siłą przyciskali mu mordę do brudnych adików Marcina i kazali porządnie wylizywać.
- O tak suko, będziesz nam służył. Jesteśmy twoimi panami i grzecznie się słuchasz albo wpierdol. Dokładnie wylizuj wszystkie brudy!