środa, 6 września 2017

5 napalonych drecholi zapina cwela w dupę [opowiadanie]

Tym razem opowiadanie skupione na opisach ostrego jebania i cwelenia. Pięciu młodych skurwieli bezwzględnie pomiata nieco starszym od nich dresem. Napisz komenta czy się spodobało

Maciek leżał na plecach na łóżku, przywiązany i totalnie skrępowany. Nie miał na sobie nic poza zajebistymi szarymi najeczkami. Nad nim stało pięciu drecholi sporcików w wieku 20-25 lat, wszyscy zajebiście umięśnieni i opaleni, ostrzyżeni prawie na łyso. Cała grupa była totalnie niewyżyta i napalona na ostre ruchanie. Wszyscy bardzo spoceni po wspólnym treningu na siłce, zresztą w pokoju hotelowym było duszno i gorąco. W całym pomieszczeniu było czuć ostry zapach samczego potu, az kipiało testosteronem i energią podnieconych młodzików. Wszyscy gapili się na siebie nawzajem, podziwiając swoje męskie ciała: pięknie wyrzeźbione klaty, szerokie ramiona i seksowne owłosione nogi.

Cała piątka rozebrała się do naga, zostawili na sobie jedynie czapeczki, białe soxy i TNy. Dwóch z nich miało na sobie błyszczące szorty Nike'a opuszczone do kolan. Zaczęli porządnie i szybko trzepać sobie pałki i po chwili ich sprzęty były w pełnej gotowości, twarde i proste.

Gospodarz dość długo ich selekcjonował chodząc po portalach dla gejów i wybierając tylko tych młodych, najbardziej wysportowanych, męskich i przystojnych masterów, lubiących sneak i gotowych na najostrzejszą jazdę i gnojenie go jak sukę oraz ruchanie bez gumy. Wszyscy przyjechali specjalnie z różnych miast. Dostali od niego z góry dużo kasy i zwrot dojazdu, w zamian chciał tylko żeby zrobili z niego totalnego poddanego. Przeruchali, przecwelili, zgnoili, spuścili się prosto w jego dupsko. Mieli też ostro jebać potem oraz mieć mocno znoszone soxy i adiki, ufundował im więc wcześniejszy trening na siłce.

Maciek miał 32 lata i był dość bogatym biznesmenem. Powodziło mu się nieźle, natura nie poskąpiła mu też urody i ładnego ciała. Miał ładną dupę, chuja, sześciopak na brzuchu. Lubił tylko dresiarskie klimaty, zresztą sam ubierał się głównie jak drechol, poza ważnymi spotkaniami biznesowymi. W jego miasteczku nie było jednak takich gejów którzy by go kręcili. Dużo panienek, wrażliwych nieśmiałych chłopczyków itd. Jedno czego mu ciągle brakowało to ostra grupowa orgia i bycie przeruchanym przez grupę jurnych, zajebiście męskich i bezwzględnych skurwieli. Ciągle oglądał pornole z bezwzględnymi masterami w klimatach, trzepiąc sobie konia przed komputerem, jednak w końcu zapragnął naprawdę ostrej jazdy w realu. Oczywiście, kiedy mógł to dawał dupy w innych miastach nowopoznanym osobom z Grindra, jednak zawsze czegoś mu w tym brakowało.

- Chłopaki, możecie mnie zgnoić jak sukę. Jestem wasz. Jestem totalnym śmieciem i zerem. Waszą zabawką do jebania i workiem na spermę. Wyruchacie mnie, pobijecie i zrobicie ze mną co tylko wam się podoba. Mam nadzieję że jesteście prawdziwymi samcami i skurwielami - powiedział Maciek, zachęcając grupę młodych mężczyzn do dalszej akcji.
- Rozpierdolimy ci dupsko frajerze i przecwelimy jak szmatę... - odpowiedział jeden z nich

Najbardziej podniecony i podjarany z całej grupy był najmłodszy uczestnik zabawy - Olek. 20-latek pierwszy podszedł do łóżka i powoli lecz zdecydowanie wbił się całą swoją długą prostą pałką po same jaja. Maciek miał przyjemnie ciasną dziurę. Obaj mężczyźni bardzo dobrze poczuli siebie nawzajem. Młodzik szybko przystąpił do dzieła i zaczął ostro ruszać dupą w przód i w tył, brutalnie dźgając mężczyznę i dopychając kutasa do samego końca. Maciek głośno jęczał przy każdzym pchnięciu, co bardzo podjarało młodego dresika, który sapiąc bezwzględnie rozrywał dupsko swoim sprzętem. W międzyczasie reszta chłopaków zaczęła znęcać się nad mężczyzną. Na zmianę podduszali go i przytykali mu swoje śmierdzące adiki i przepocone soxy do mordy, kopali w twarz, bili po klacie i brzuchu. Młody jebaka ruchał biznesmena coraz odważniej, podniecony całym widokiem. Wszyscy wzajemnie nakręcali się na ostrą klimatyczną akcję i jarali widokiem zniewolonego zgnojonego mężczyzny, dyszeniem ich nowo poznanego kolegi oraz głośnymi odgłosami klepania jaj o dupę ich cwela.

- Aaaaah... Aaaahhhh.... Tak cwelu..... Aaahhhh o kurwa....  Aaaah.... - w całym pokoju głośno było słychać Olka, który sapał i dyszał z zadowolenia i narastającej przyjemności. Maciek próbował jęczeć, jednak uniemożliwiali mu to jego masterzy, którzy ciągle zatykali mu mordę soxem, lub stawali adikami na jego ryju, mocno i brutalnie przygniatając mu twarz.
- A masz suko.... Kurwo jebana masz czego chciałeś.... - powtarzali raz za razem, z satysfakcją gnojąc mężczyznę - Bierz kurwa całego soxa do ryja..... Myślałeś że kurwa łatwo z nami będzie?? Zajebiemy cię frajerze.

Wszyscy mieli mokre, brudne i już nie białe soxy, bo były szare po tygodniu kiszenia. Maciek bardzo dokładnie czuł ich zapach, musiał je ciągle niuchać, lizać, trzymać w mordzie. Jeden z drecholi kazał mu dokładnie wylizywać swoje czarne TNy, szczególnie brudne podeszwy. Mężczyzna był przywiązany i nie miał innego wyjścia niż posłusznie poddać się poleceniom swoich panów.

Olek jebał go coraz szybciej, w końcu zrobił się tak podjarany że przyspieszył tempo i był bliski szczytowania. Jak w amoku i transie klepał jeszcze głośniej o dupsko Maćka, stracił nad sobą kontrolę i zaczął wydawać z siebie głośne jęki i ryknięcia rozkoszy. Chwycił go mocno za klatę, boleśnie ściskając mu suty i wbił się ostro i szybko ostatnie kilka razy, aż w końcu zastygł w dużej rozkoszy, strzelając mu prosto w dupę świeżą spermą.
- Oooooh..... Oooooooh.... Aaaaaaaahh..... - wydał z siebie przeciągłe niekontrolowane dźwięki, przeżywając silny orgazm. Pozostali chłopcy mocno podniecili się tym widokiem i napalili do dalszej akcji.

Kolejny był Rafał, 24-letni byczek z mordą groźnego drechola. Prawdziwie bezwzględny i brutalny paker. Bez zbędnego certolenia, totalnie napalony wbił się w dupsko Maćka i zaczął jebać go jak psa. Inni drechole patrzyli na niego z podziwem i uznaniem, po prostu kipiał agresją i testosteronem. Jak jakiś niewyżyty jaskiniowiec rżnął cwela, raz za razem wpychając swoją grubą pałę po same jaja. Maciek głośno jęczał z dużego bólu i sporej przyjemności, a Rafał totalnie go dominował i gnoił.
- Pierdolona dziwko teraz zobaczysz kurwa co to jest ruchanie.... - powiedział groźnie po czym przyspieszył tempo i po prostu gwałcił mężczyznę swoją dużą, nabrzmiałą pałą, spragnioną ostrej jazdy i porządnej stymulacji. Sperma Olka robiła mu dobry poślizg i byczkowi było bardzo dobrze i przyjemnie.
- Stul morde suko bo zaraz dostaniesz wpierdol - powiedział chłodno, gdyż Maciek już nie jęczał a po prostu krzyczał, głośno przeżywając narastającą wewnętrzną przyjemność i ostrą stymulację prostaty.
Byczek ruchał go już dość długo, bardzo agresywnie, szybko i intensywnie. Był długodystansowcem i nie był ani trochę bliżej orgazmu, a w tym czasie dwóch innych dresików wpychało Maćkowi pałki do ryja i ruchali go na dwa baty. Maciek grzecznie przyjmował chuje do mordy, prosto do gardła.
Po kolejnych paru minutach bezwzględnej jazdy, Rafał w końcu nie wytrzymał i z jękiem gwałtownie spuścił się do dupy biznesmena, zalewając go kolejną porcją ciepłej spermy. Miał bardzo obfity wytrysk, porządne 8 czy 9 strzałów.

Gdy tylko wyszedł z rowa Maćka, do roboty zabrał się kolejny drechol, Damian. Wysoki 22-latek miał jeszcze przyjemniej niż poprzednicy, gdyż mężczyzna był już bardziej rozluźniony, a poślizg był jeszcze lepszy. Pół minuty bezwzględnego zapinania i nie wytrzymał podniecenia, bardzo szybko zbliżając się do finiszu.
- O kurwa... Aaaah.... Zaraz się spuszczę.... - wyjęczał, po czym wbił się do samego końca, zastygając w dużej przyjemności, następnie dopchnął kilkukrotnie chuja w konwulsjach, przy każdym tryśnięciu coraz głębiej i mocniej.

Adam był następny w kolejce. 24-latek był bardzo wysoki, szczupły i miał najdłuższego chuja ze wszystkich. Jego prosta, dość chuda, 22-centymetrowa pałka była nie lada wyzwaniem dla dupy Maćka. Pierwszy raz miał okazję poczuć w sobie tak duży sprzęt. Adam wbił się do samego końca, a Maciek ostro jęknął, gdyż chuj ledwo mieścił się cały, a właściwie sprawiał mu dość duży ból. Młodzik w ogóle nie zwracał na to uwagi i posuwał go równie agresywnie i bez litości jak poprzednicy.
- Aaaah taaaaak.... Masz kurwa cwelu..... Dobrze czujesz moją dużą pałę, prawda....?
- Rżnij mnie skurwielu...... O taaak mocniej.....
- Pierdolona dziwko..... Już nie żyjesz kurwa... Zapierdole cie swoim długim chujem.... Aaaahhh.... - wysapał chłopak jak w transie i dalej brutalnie jebał swojego cwela.

W międzyczasie chłopakom którzy już doszli, zachciało się szczać. Nie było to zreszta dziwne, gdyż podczas całej zabawy popijali browarka za browarkiem. Grupowo wszyscy zaczęli zalewać mordę gospodarza, dwaj szczali mu prosto do ryja, jeden na klatę, a ostatni na czoło.
- Masz kurwa szmato.... Obszczamy cię całego jak ostatniego frajera.... - powiedział Rafał z satysfakcją

Ostatni w kolejce do jebania, Marek, miał największą girę ze wszystkich. Zdjał soxy i swoją długą, dość wąską stopą, zbierał szczyny z klaty, brzucha i czoła i kazał wylizywać mężczyźnie. Intensywny smak moczu zmieszany z jebiącym potem był mocno nieprzyjemny, jednak męzczyzna nie miał wyjścia i żadnego pola manewru, więc nie pozostało mu nic innego jak posłusznie wszystko zlizywać i połykać. Marek zaczął też mocno przygniatać cwelowi ryja, obracać go na lewo i na prawo, kopać i pomiatać mężczyzną na rózne sposoby tylko za pomocą swoich ogromnych syr. Stopy mocno podniecały Maćka i były jednym z jego największych fetyszy. Rozkoszował się widokiem tak ogromnych pięknych gir oraz tym co nimi robił Marek. Wpychał je do mordy, kazał ssać palce, przyciskał ryja do łóżka najmocniej jak się dało.

Adam był coraz bliżej orgazmu, głośno sapał i dyszał, przyspieszył tempa po czym z duża agresją pchnął mężczyznę kilka ostatnich razy, tryskając następną już dzisiaj fontanną spermy.
- Aaahhhhh taaaaak...... O taaaaak kurwo........ - wysapał z satysfakcją - Oooooooh taaaak.....

Wyszedł z mężczyzny i ostatni jebaniem zajął się Marek który dokończył dzieła, na dokładkę bezlitośnie rżnąc Maćka i tak samo głośno jak inni obijając się o jego dupsko. Rów był wypełniony i zaklejony gęstą spermą wszystkich poprzednich samców. Sprawiała ona, że jebanie zrobiło się kosmicznie przyjemne. Marek czuł super zajebisty poślizg i wbijał się w dupę mężczyzny jak w ciepłe masło.

Maciek czuł się totalnie spełniony i ciągle przeszywały go fale ogromnej analnej przyjemności. Wił się na łóżku w nieustających konwulsjach. Dodatkowo widok wszystkich brutalnych i bezwzględnych drecholi doprowadzał go do szaleństwa i niesamowicie podniecał.
- O kurwa.... Aaahhh... Rozjeb mi dupsko do końca skurwielu...... Aaaaaahhhh - jęczał głośno na cały pokój
Marek przyspieszył i też miał już ochotę porządnie trysnąć i spuścić się w dupsku. Zaczął rżnąć mężczyznę najagresywniej i najszybciej ze wszystkich. Obaj jęczeli, głośno dyszeli, sapali, syczeli z rozkoszy.
- Aaahhhh.... Już nie wytrzymam...... Trysnę... Zaraz...... Ooo.. ooo... ooo... ooooooooohh..... - Marek głośno doszedł i tak jak poprzednicy porządnie i zdrowo trysnął w środku. Gdy było już po wszystkim, zaczął brać na palce całą spermę która wypływała z dupy i wsadził Maćkowi do ryja. Upewnił się że wypił wszystko co do ostatniej kropelki.

Na koniec trzem drecholom pałki stanęły jeszcze raz. Byli zbyt podnieceni całą akcją i niewyżyci żeby skończyć tylko na spuście w dupie. i strzepali je sobie na mordę gospodarza, głośno sapiąc i dysząc.
- O taaaaaak..... Pij spermę cwelu....... Ooooo taaaaaak.... - jęczeli

Wykorzystali go w pełni i do samego końca. Gdy było już po wszystkim i cała piątka była usatysfakcjonowana i zaspokojona, odwiązali go od łóżka, ubrali się i bez słowa wyszli z mieszkania.

Maćka bardzo bolała dupa i ogólnie całe ciało. Miał siniaki, a w ustach ciągle czuł smak spermy i moczu, jednak czuł się spełniony i wciąż jeszcze czuł dużą wewnętrzną przyjemność. Było lepiej niż w scenariuszu jakiegokolwiek pornola - pomyślał. Wziął prysznic i poszedł spać.

PS. A po jakimś czasie zrobił sobie jeszcze test na HIV i inne STD :D :D Haha, dobra, powiedzmy że nie będę tu robił aż tak dużego realizmu, to tylko opowiadanie które ma być podniecające, ale osobiście nie polecałbym takich akcji w realu. Przyjemna wizja, ale zdrowie to nie przelewki;) Piszę, żeby ktoś mi jeszcze nie zarzucił, że zachęcam na blogu do jebania bez gumy z grupą przypadkowych osób :D

6 komentarzy:

  1. Opowiadanie super, oczywiście doszedłem hehe Byłem kiedyś na grupówce jako aktyw w klimacie sneak, ale wszyscy ruchaliśmy w gumach, tak jak piszesz zdrowie najważniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo super fajne opowiadanie, właśnie takie jakie Mnie podniecają.
    Bardzo podoba Mi się jak starszy mężczyzna jest cwelony przez młodych dominatorów dresiarzy. Sam tak na prawdę chciałbym doświadczyć tego. Masz racje Zdrowie, bezpieczeństwo jest najważniejsze i nawet po pojedynczym spotkaniu należy iść sprawdzić, zrobić test na HIV i inne. ���� ����

    OdpowiedzUsuń
  3. Odlecialem przy tym! Więcej proszę, masz talent do pisania!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wiesz jestem fanem twoich opowiadań. Jesteś mistrzem w pisaniu scen sexu, a jest to rzadki talent. W tym opowiadaniu także pokazałeś najwyższy poziom. Jednakże nie był bym sobą, gdybym nie napisał co mi leży na żołądku, a w tym opowiadaniu jest jedna taka rzecz. Generalnie, wydaje mi się, że opowiadanie zyskało by trochę na realizmie (tak, wiem nie o realizm tu chodzi) gdyby to "spotkanie" trwało trochę dłużej (dzień plus noc, i dopiero do widzenia). Takie jurne byczki spuściły się dwa razy i siema? przecież byli po treningu i chyba jeszcze ktoś musiał ich wylizać czy coś. Mam nadzieje, że dobrze wyraziłem się i zostanę dobrze odebrany. Jak już napisałem jestem Twoim fanem, ale uważam też, że konstruktywna krytyka (mam nadzieje, że ta taka jest) jest dobra. Także gratuluję pióra i proszę o więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, zrozumiałem co masz na myśli, tylko opowiadanie stałoby się bardzo długie i rozciągnięte, jeśli chciałbym zachować duży poziom szczegółowości w tym co robią :D

      Usuń
    2. Nie no jasne, w zasadzie nawet nie myślałem o jakimś rozwinięciu, tylko np zamianie w przedostatnim akapicie zamiast wyszli, to jeszcze całą noc się zabawiali tak z cwelem na przykład. dobra nie rozwijam się więcej. Generalnie wszystko co piszesz czytam i łykam w całości, ale jak zawsze moja natura zwycięża :P Sorry.

      Usuń