wtorek, 1 czerwca 2021

Przyjemny trening z ojczymem [opowiadanie gay]


Mariusz mocno się zawstydził i zrobił cały czerwony na twarzy. Szczupły, wysoki 16-latek chciał się po prostu zapaść pod ziemię.

Jego ojczym był mocno zdziwiony tym co zobaczył na ekranie chłopaka, gdyż kompletnie się tego nie spodziewał. 

Młodzik miał odpalony na ekranie filmik z Pornhuba na którym było dwóch młodych chłopaków-amatorów. Łysy, wysoki, około 18-letni jock bardzo ostro i agresywnie posuwał swojego rówieśnika od tyłu.

Co bardziej zmartwiło Mariusza to fakt, że ojczym przyłapał go na równoczesnym robieniu sobie dobrze za pomocą specjalnego masturbatora. Chłopak regularnie próbował trenować się w takim sprawnym tempie posuwania - wydawało mu się że spuszcza się znacznie szybciej i łatwiej niż ci zajebiści kolesie których widzi na ekranie. Ręką szło mu to jeszcze w miarę długo, ale gdy tylko nażelował sobie sztucznego rowa, to wystarczało z minutę wsadzania chuja i strzelał.

- Spokojnie młody... już wychodzę i nie przeszkadzam. Chciałem tylko zobaczyć czy jest u ciebie mój dezodorant.

- Kurde, ale wstyd. Nie powiesz mamie co oglądam, co nie?

- Nie powiem, to twoja prywatna sprawa.

Darek właśnie wyszedł spod prysznica, był jeszcze cały mokry, a pośladki miał owinięte ręcznikiem. Mariusz wlepił w niego swój wzrok, który z twarzy wędrował też ukradkiem w inne rejony.

Chłopak był mocno podniecony filmem, a teraz mógł znowu zobaczyć swojego ojczyma bez koszulki. Pałka stanęła mu jeszcze bardziej na baczność.

Darek pracował jako trener personalny, a także okresowo na jednej z siłowni. Miał dobrze wyrzeźbioną sylwetkę, fajną klatę, lekki sześciopak na brzuchu, mocno owłosione nogi i duże stopy. Twarz mega samca, włosy krótko przystrzyżone. Nic dziwnego, że nawet w wieku 39 lat mógł mocno działać na młodego geja.

- I tak już się o mnie dowiedziałeś. To żeby tak nie mieć przed tobą żadnych tajemnic... To ja w ogóle mam już chłopaka... - powiedział Mariusz nieśmiało

- Oo, to gratuluję. Od dawna? - zapytał Darek

- No, tak od miesiąca. On jest o rok starszy.

- No rozumiem.

Rozmowa lekko zawisła w tym punkcie, nastolatek nie wiedział czy mówić coś dalej czy nie. Widział jednak lekkie wyrazy zrozumienia i aprobaty u Darka, więc kontynuował:

- Tylko... No bo to całe walenie... Co mnie przyłapałeś... to...

- No każdy to robi. Ja już w tym wieku też to robiłem.

- No tak..... Tylko... Bo ja... Chodzi o to że chcę zacząć to robić ze swoim Norbertem.

- Aa rozumiem, nigdy jeszcze tego nie robiłeś. Masz jeszcze czas!

- No ale ja właśnie tak się ćwiczę. Bo ci goście z filmików... Oni bardzo długo mogą... no wiesz... zanim...

- Aaa, no tak. No wiesz. Oni są trochę starsi od ciebie, bardziej doświadczeni. Też się z czasem wyrobisz.

- No... Tylko za 3 dni się umówiłem z Norbertem. I muszę dobrze wypaść.

- Młody. Wiesz że to za pierwszym razem nic nie wychodzi perfekcyjnie. Jak cię lubi czy nawet kocha to zrozumie jeśli nie będzie idealnie.

- No tak.... Cóż to chyba wracam do trenowania.

Darek zaczął się nieco wahać. Hm, może on by mu trochę pomógł w tych sprawach. W końcu łóżkowo jest doświadczony jak mało kto. Szczególnie że jako osoba bi, miał doświadczenia z wieloma różnymi kobietami i mężczyznami.

- Mariusz, jak byś miał jakieś pytania, albo jakoś mógłbym ci... wiesz.... pomóc żebyś się lepiej spisał, to daj znać.

Chłopakowi oczy się zaświeciły bo chyba dotarła do niego ta lekka aluzja. Pomóc... Młodzik był na tyle napalony lecącym w tle pormolem że nie myślał już racjonalnie.

- Ok... To mógłbyś mi... Pomóc być lepszym w łóżku? Żeby za 3 dni wypadło dobrze? Taki jakby....... trening?

- A w czym chcesz być dobry. Powiedzmy że mam doświadczenie i znam się na rzeczy.

Mariusz ośmielił się i zaczął być naprawdę otwarty przez swoim ojczymem.

- No wiesz... Umieć zrobić mu dobrze... No wiesz posunąć jak taki mega skurwiel. Za szybko nie dochodząc. I jeszcze umieć mu obciągnąć. Żeby to był najlepszy lód w jego życiu.

- No wiesz. To może na mnie byś przetestował i poćwiczył. Taki mały...trening. To dzisiaj może zaczniemy od tej drugiej rzeczy. Myślę że dzisiaj by było możliwe to poćwiczyć. Mamy pół godziny zanim mama wróci z pracy.

Mężczyzna opuścił ręcznik który spadł na podłogę, a oczom chłopaka ukazała się po raz pierwszy pałka jego ojczyma. Na razie jeszcze nie oceniał jej wyglądu i długości bo musiał ją postawić.

- Ok Mariusz. To teraz musisz na początku sprawić żeby mi twardo stanął. To jest twoje pierwsze zadanie. Jeśli chcesz żeby to nastąpiło błyskawicznie, to przynajmniej u mnie jest taki czuły punkt. Przejedź mokrym jęzorem po moich sutach, raz jednym raz drugim na zmianę i weź go pomiętol mi pałkę ręką. Jak na mnie to działa to i pewnie na niego...

Młodzik od razu zabrał się do dzieła, zaczął lizać Darka po klacie, bardzo precyzyjnie muskając, liżąc mokrym językiem i zasysając suty mężczyzny, tak jak to widział na dziesiątkach pornoli.

- O kurde, dobry jesteś. Mmmm.... - Darek zamruczał i syknął z przyjemności, a kutas zaczął pulsować i robił się twardy w ekspresowym tempie. Mariusz jednocześnie jeszcze powoli ściągał i naciągał napleta na coraz to twardszego chuja, po czym samodzielnie zdecydował o przejściu do lizania dużych, wiszących jaj.

- Młody... Skąd ty się tak nauczyłeś.... Mmm dobry jesteś.

- Chyba z filmików na pornhubie... Codziennie je analizuję....

Chłopak przeszedł do rzeczy i zaczął teraz lizać pałkę jak lizaka, od dołu i idąc jęzorem coraz bardziej do góry i jak najbardziej całą śliniąc. Darek zaczął nieco głębiej oddychać, a wręcz dyszeć z podniecenia.

- Mariusz... Jak na razie super. Na 5 z plusem.... Zobaczymy jak dalej...

Rozochocony młodzik wsadził w końcu chuja do ust, palcami muskając dość mocno i szybko suty ojczyma.

- Słuchaj mój drąg ma 18 centrymetrów. Do najmniejszych nie należy... Umiesz go wsadzić całego? Tak do gardła? To na pewno by było przyjemne dla twojego chłopaka...

- Jego chuj ma 16... To jak twój mi się uda to i jego też...

Młodzik zaczął powoli wpychać chuja coraz to głębiej i głębiej, aż pulsująca żołądź członka dotknęła do jego gardła. Chłopak zaczął czuć lekki odruch i lekko spanikowany szybko wyciągnął chuja z gardła.

- Spokojnie Mariusz... Mam długiego i bardzo sztywnego... a to dopiero pierwsza próba. Chcesz dalej próbować?...

- Tak... Zrobię ci teraz dobrze choćby nie wiem co...

Chłopak próbował kilka razy i za każdym razem wydawało mu się że się krztusi albo że zaraz będzie mu się chciało wymiotować. W końcu zrobił z 2 minuty przerwy od obciągania, podczas których walił chuja ręką.

- Mmm i tak jesteś dobry w te klocki. Jak na takiego młodzieńca... Jest mi już mega dobrze...

- Naprawdę?

- Tak.... Zwolnij... Wolniej trochę bo już mi za dobrze... Chcę żeby nasz trening dzisiaj był dość porządny i długi....

Darek oddychał głęboko, a umięśniony brzuch seksownie podnosił mu się do góry i opadał. Mariusz chwilę poczekał, po czym niecierpliwie kontynuował ćwiczenia w obciąganiu.

- O kurwa młody... Ale dobrze.... Ty już chyba masz doświadczenie w ciągnięciu pały co nie?....

Mariusz na chwilę wyjął ogromnego twardego pytona z ust i nieśmiało odpowiedział:

- Nie... Robię pałę pierwszy raz. Dużo oglądam filmików.

- O kurde, masz talent. Ok to dalej pokaż co jeszcze potrafisz z tych filmów... jestem ciekaw...

Chłopak wziął się dalej do dzieła i zaczął zasysać chuja i dźwięcznie siorbiąc wypuszczać go z ust. I jeszcze raz, trochę mocniej i szybciej. I jeszcze...

Zauważył nagle że znalazł jakiś mega czuły punkt u mężczyzny, który zaczął coraz bardziej się wić i coraz głośniej pojękiwać.

Chuj zrobił się już maksymalnie twardy i sztywny jak skała, proste i grube 18 cm zakończone przepięknym, ciemnoczerwonym żołędziem. Chłopak mógł na takiego chuja patrzeć w nieskończoność i lizać go godzinami...

- Mariusz... O kurwa ja już jestem blisko... Jak będziesz tak kontynuować to trysnę... To teraz czas na kolejną poradę tylko przerwij na moment.

- No słucham.

- Jak na razie robisz mi bardzo dobrze... Jak chcesz żeby Twój chłopak naprawdę szalał i dać mu przyjemność stulecia to trzymaj go jak najdłużej na granicy. Będzie błagać cię że już, a ty dalej to przedłużaj jak najbardziej... Możesz to potrenować teraz na mnie...

- Ok, już się robi.

Młodzik wziął chuja głęboko do gardła, tak że jaja stykały się z jego ustami. Następnie tam bardzo głęboko pieścił chuja tak, aby mężczyzna był jak najbliżej granicy. Darek mimowolnie zaczął sam posuwać usta chłopaka, chcąc jak najszybciej osiągnąć satysfakcję. Symulował przy tym nieco potencjalne zachowanie jego chłopaka, który jako młodzik też na pewno w tej sytuacji chciałby już strzelić.

Mariusz musiał użyć siły, aby zatrzymać ruchy mężczyzny i wyciągnąć chuja z ust. Zrobił to w ostatnim momencie, a mężczyzna zadrżał z przyjemności.

- O właśnie tak... Powstrzymałeś mnie w idealnym momencie... Zrób tak jeszcze raz...

Chłopak powtórzył numer z głębokim gardłem jeszcze 2 razy i każdorazowo z ogromnym podnieceniem obserwował wszystkie mimowolne reakcje mężczyzny i do czego jest w stanie w paręnaście minut doprowadzić dorosłego, umięśnionego mężczyznę. W tym momencie już jadł mu z ręki i mógł z nim robić wszystko co tylko chciał. W końcu podjął decyzję że nie będzie go pytał o zgodę i niedługo przejdzie do "głównego dania" całej zabawy".

- Sss.... Mmmmmm ale dobrze.... To może teraz mały trening w tym jak zrobić żeby sam spust w buzi był jak najprzyjemniejszy dla twojego chłopaka?...

- A moze by tak trochę coś innego na drugą połowę treningu? Mam tylko 3 dni aby wytrenować się w czymś więcej niż tylko obciąganie.

Darek chwilę się wahał, ale ostatecznie dał się namówić Mariuszowi i posłusznie klęknął na podłodze. Był w sumie dość czysty, bo dopiero co brał prysznic i dokładnie się mył także i w tych okolicach.

Mariusz ściągnął z siebie wszystkie pozostałe ubrania poza białymi sportowymi skarpetkami które były jego największym fetyszem. Młody chuj stał mu bardzo na baczność.

Wziął dużo żelu którym nasmarował sobie swojego pytona i zaczął napierać na rowa swojego ojczyma. Nie do końca wierzył w swoje szczęście i że to się w ogóle dzieje. To było trochę jak piękny sen z którego zaraz się obudzi.

- Wiesz że robię to pierwszy raz... - wyszeptał młody

- Cieszę się że możesz to zrobić z odpowiednią osobą. Kto cię lepiej nauczy jak dobrze jebać... Ze mną się nie musisz stresować, jestem twoim poligonem doświadczalnym.

- Mam nadzieję że sprostam.

- Rób jak wydaje ci się że jest dobrze... A ja ci dam potem porady...

Mariusz miał dość grubego chuja a dziura Darka była bardzo dawno nieużywana, więc szło dość opornie. Ale chłopak dalej napierał i jego chuj centymetr po centymetrze coraz bardziej zanurzał się w ciepłej, przyjemnej, męskiej dziurze.

- O kurde czyli to jest takie uczucie... Lepsze niż ten mój masturbator... Tak ciasno i ciepło....

W końcu chłopak dobił do samego końca i zetknął się jajami z dupskiem Darka.

- No i teraz zacznij mnie rżnąć... - wystękał Darek, który na nowo przyzwyczajał się do uczucia pełnej dziury - najpierw powoli, a potem tak ostro jak tylko chcesz....

Chłopak z minuty na minutę coraz bardziej się ośmielał i coraz szybciej wbijał swoją pałkę, aż w końcu doszedł do dość szybkiego tempa... W całym pokoju rozległo się głośne, regularne plaskanie. Darek zaczął jęczeć z przyjemności gdyż gruby chuj chłopaka idealnie drażnił wszystkie jego najczulsze punkty.

- O kurde... Zaraz strzelę... Aahhh..

- Przerwij... Zrób chwilę przerwy. Masz się trenować w długim dystansie... a nie szybkim strzale

- Ale jest tak dobrze... Ok.......

Mariusz w ostatniej chwili wysunął pałę. Jeszcze kilka sekund i trysnąłby w środku. Obaj mężczyźni głośno dyszeli i byli maksymalnie napaleni...

- To teraz aby dopełnić treningu... Dojdź do samej granicy 3 razy... I jak jesteś tuż przed spustem to tak jak teraz wycofaj chuja i zrób pół minuty przerwy... To do dzieła, kontynuujemy trening! Trza dbać o kondycję, co nie?...

Młodzika nie trzeba było 2 razy zachęcać i znowu wszedł głęboko do środka. O kurwa, ale to całe jebanie było przyjemne. A jeszcze bardziej obserwowanie jak dorosły, silny mężczyzna staje się totalnie bezwolny i oddaje mu się w pełni. Chłopak czuł się teraz bardzo ważny i dowartościowany...

Darek jęczał coraz głośniej, podczas gdy Mariusz bezwzględnie i mocno wbijał się w jego dziurę.

- O tak... Pchaj tak głęboko... Tak jest zajebiście....

Mariusz dyszał z rozkoszy, i znowu czuł coraz to bardziej zbliżający finisz.

- Już nie wytrzymam... Muszę się spuścić.... - Mariusz był już zbyt podniecony całą sytuacją i widokiem umięśnionego, pięknego dupska trenera i jego zajebistych pleców. - O kurwa trysnę....

- Spróbuj jeszcze wytrzymać... Dla dłuższego treningu.

Ale było już o jedno pchnięcie za późno. Mariuszowi zrobiło się ciemno przed oczami, a chuj maksymalnie mu się naprężył i zaczął pulsować, głęboko i gwałtownie wstrzykując świeżą spermę prosto do rowa... Młodzika przeszył niesamowity dreszcz przyjemności który rozlał się od chuja po całym ciele. Chłopak mocno zadrżał, a razem z nim jego ojczym, dla którego tak twardy pulsujący chuj głęboko w dupie był ostatecznym zapalnikiem do jednoczesnego orgazmu.

Trener też się cały naprężył i wystrzelił potężnym ładunkiem na podłogę przed sobą, tworząc na podłodze dużą plamę kleistego, białawego płynu.

- O kurwa... Dopchnij go do końca... O taaaak... Dokladnie tak... Tryskaj wszystkim co masz.... - jęczał Darek wniebowzięty

- O taaak ale dobrze.... Aaaaahh - mocno przeżywał swój orgazm Mariusz.

Gdy było już po wszystkim, chłopak nieśmiało zapytał:

- Było ogólnie w miarę?...

- No musisz jeszcze trochę popracować nad cierpliwością. Możesz jeszcze zdecydowanie dłużej wytrzymać.

- Dobrze. To jutro o tej samej porze kolejny trening?

- Tak. Trzeba dbać o twoją kondycję fizyczną i umiejętności. Zapowiada się z ciebie naprawdę dobry zawodnik. Będziemy ćwiczyć. Ale ogólnie jestem z ciebie dumny, dobra robota jak na twój pierwszy raz.

- Dobrze, to w takim razie już nie mogę doczekać się jutra.

Darek wytarł swojego rowa z wypływającej spermy chłopaka, a następnie otarł się ręcznikiem i znowu poszedł pod prysznic. Mariusz zaś pospiesznie wytarł chuja papierem toaletowym i założył spodenki.


Dwie minuty później z pracy wróciła jego mama.

- I jak tam minęło popołudnie. Wszystko ok?

- Tak - odparł Mariusz - robiliśmy sobie trening :)

- O, to świetnie, to dobrze żebyś zadbał bardziej o siebie.

- Co racja to racja.


Mariusz nie mógł zasnąć tej nocy i ciągle rozmyślał o tym co może przetestować z ojczymem następnego dnia, a pałka cały czas stała mu na baczność i nie chciała opaść.

6 komentarzy:

  1. Super opowiadanie pisz wiecej taki opowiadan relacji ojciec syn

    OdpowiedzUsuń
  2. P cwelik z Warszawy8 czerwca 2021 00:50

    Wspaniale przedstawiłeś relacje pomiędzy synem a ojczymem a najbardziej jak trening stał się wspaniałym seksem. Sam chciałbym doświadczyć takiego treningu. Czekam na dalszą część tej historii oraz następnych podobnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. miód malina. aż mnie dziura swędzi jak pomyślę o tak cudownych przeżyciach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, ale nie myślałem że Darek da się wyruchać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie bardziej jara jakby ojczym zrobił chłopakowi trening cwela po tym, jak nakrył go na waleniu do gejowskiego porno.
    Jest wściekły, że jego pasierb to ciota, rzuca się na niego i gwałci chłopaka w jego ciasną dupke. A skoro ma chłopaka, to powinien patrzeć na to cwelenie ;)
    Od kiedy mój ojczym to odkryl, wprowadzil pruski i surową dyscyplinę, bardzo często leje mnie na gołą pupe paskiem lub kablem.
    A po każdym laniu szedłem do łazienki żeby sobie zwalic ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Siema, jestem Paweł i mam 17 lat. Mój ojczym jest nieco ostry ;) wczoraj wraz ze swoimi czterema kumplami rżnęli mnie w obie dziury przez kilka godzin. Nawet jak prosiłem o chwilę odpoczynku lub żeby chociaż zwolnili to zaczynają jeszcze mocniej ruchac. Moja pizda (tak ojczym lubi określać moją dziurke) nigdy nie była tak rozjebana
    Najgorszy był jeden z jego kolegów, który ma kutasa długiego na 23cm...

    OdpowiedzUsuń