Było już późno, koło 1 w nocy. Uznałem że czas pójść spać. Rozebrałem się i zostałem w samych bokserkach. Przykryłem się kołdrą i zacząłem rozmyślać o nim. Chłopaku mojej siostry. Nocował u nas przez kilka dni. Oboje mieli po 23 lata i byli ode mnie o 2 lata młodsi. Parą stali się kilka miesięcy temu, a siostra u jego boku była szczęśliwa i spełniona.
Zazdrościłem jej bardzo, bo ja też totalnie na niego leciałem, był po prostu moim ideałem. Każdy jego pobyt u nas na chacie był dla mnie prawdziwą męczarnią. Miał zajebistą mordę w którą mógłbym się patrzeć godzinami i pewny siebie, nieco chamski wzrok prawdziwego samca. Podejrzałem go kilka razy pod prysznicem - pięknie wyrzeźbione i umięśnione ciało, mocno owłosione nogi i duże giry. Pewnego razu postawił sobie pałkę pod prysznicem, a na jej widok gały wyszły mi na wierzch. Długa na jakieś 18cm, taka w sam raz, prosta i pięknie zakończona dużą żołędzią.
Był wysportowany, szybki i zwinny. Nic dziwnego, gdyż od dawna trenował sztuki walki. Tym bardziej był dla mnie podniecającym okazem. Chciałem go dotykać, całować, bawić się jego pałą, Wizja wyjebania takiego pięknego samca w dupę i dominacji bardzo mnie jarała, chociaż ja sam też bym mu się oddał i mógłby ze mną robić co tylko chce. Niestety niezbyt się na to zanosiło - nie dość że to facet mojej siory, to przecież nie był gejem. Musiałbym więc chyba być jakimś wariatem żeby do niego startować.
Leżąc w łóżku, wyobrażałem sobie go dokładnie i zacząłem trzepać sobie konia. To było dla mnie lepsze niż jakikolwiek pornol. Nagle usłyszałem jęki i coraz głośniejsze dyszenie dochodzące zza ściany. O kurde, to chyba Karol (bo tak miał na imię) zaczął posuwać moją sister. Jej łóżko dotykało ściany od strony mojego pokoju i coraz szybciej i mocniej obijało się o nią. Te odgłosy bardzo mnie podnieciły i nakręciły. Słyszałem nawet co mówią.
- Lubisz suko moją dużą pałę....
- Oooh Karol... O taaak, mocniej...
Klepanie było coraz głośniejsze, a ja przed oczami po prostu widziałem jego dominację i zdecydowane ruchy. Wyobrażałem sobie że to ja z nim to robię. Nagle jęki stały się intensywniejsze, a oboje krzyczeli z rozkoszy. Przyspieszyłem ruchy ręką i byłem coraz bliżej orgazmu. To było dla mnie lepsze niż jakikolwiek pornol.