czwartek, 10 sierpnia 2017

Jebanie w warsztacie samochodowym - cz. I [opowiadanie]

- Dobra młody, dobrze że jesteś punktualnie. Mamy tutaj kolejne auto do roboty. Trzeba zrobić wstępny przegląd i sprawdzić co w nim nie gra. Ale to już! - powiedział Robert do Przemka
- Ok szefie, już zaczynam.
- Tylko bez opierdalania się i rzetelnie, zresztą powiedziałem ci już wczoraj wszystkie zasady. Nie toleruję lenistwa, spóźnialstwa, a przede wszystkim masz być uczciwy. Żadnych kombinacji w moim warsztacie. Mam nadzieję że zrozumiano??
- Oczywiście szefie, będzie Pan ze mnie zadowolony. - odpowiedział Przemek grzecznie i z uśmiechem. To był dopiero drugi dzień w nowej pracy. 20-latek był świeżo po technikum samochodowym i co prawda mógł na razie liczyć na śmieszne pieniądze, ale zawsze od czegoś trzeba zacząć. Jego szef miał ciężki charakter, do wszystkiego się przyczepiał i często miał pretensje. Cóż, prawdziwa szkoła życia.
Po oględzinach czarnego Passata, Przemek z łatwością i szybko stwierdził co jest nie tak.
- Przede wszystkim problem jest z uszkodzoną turbosprężarką.
- W porządku młody, w takim razie zanim zabierzemy się do właściwej roboty, to zajmij się najpierw płukaniem i czyszczeniem układu olejowego. Mam nadzieję że nie muszę ci nic tłumaczyć??
- Nie nie, oczywiście szefie, wszystko wiem - odpowiedział Przemek jak najgrzeczniej i zabrał się do pracy.

Był upalny letni dzień, a słońce grzało niemiłosiernie. Chłopak zaczął się bardzo pocić w dusznym pomieszczeniu i ściągnął z siebie białą podkoszulkę, odsłaniając opaloną i ładnie wyrzeźbioną klatę i plecy. Lubił pływać, chodzić na siłownię i miał ładne, dość umięśnione ciało. Miał też na sobie białą czapkę z daszkiem, czarne dresy i szare adiki. Dzień w pracy minął dość szybko, jedynym mankamentem było to, że Robert cały czas go popędzał i wymagał bardzo precyzyjnego wypełniania swoich poleceń. No i ganił za każdą niedokładność, nie szczędząc przekleństw:
- No co ty kurwa robisz? To jakieś żarty? Chłopaku zaraz spierdolisz całą robotę! Jak tak jutro będzie to wylatujesz kurwa z tej pracy!
- Przepraszam szefie. Ale uczę się szybko na błędach.
- Nie zatrudniłem cię żebyś się uczył, tylko żebyś zapierdalał, zrozumiano?? I to bezbłędnie zapierdalał! - wykrzyczał Robert i prawie wpadł w furię, szturchając młodzika.

Na szczęście, w ciągu następnych dni Przemek popełniał coraz mniej błędów i pracował coraz szybciej, a nagan było znacznie mniej. Szef zazwyczaj bacznie przyglądał się jednak pracy chłopaka, często nie odrywając od niego wzroku nawet na moment, co często było dość deprymujące. Robert był zadbanym, dość przystojnym 42-latkiem. Bardzo krótko ostrzyżony i napakowany. Miał groźny wygląd i można było się go przestraszyć. Lubił wyrażać na głos przy pracownikach swoje zdecydowane opinie na temat polityki, spraw obyczajowych i bieżących wydarzeń i nie można było z nim wchodzić w żadną dyskusję, bo szybko się denerwował i atmosfera w pracy stawała się nie do zniesienia.
- Jebane pedały, znowu im się paradować zachciało. Ja to bym takich szybko wyedukował to by im się raz na zawsze odechciało tych swoich zboczeń! - Robert często powtarzał swoje negatywne i ostre uwagi na temat gejów. Przemek nie czuł się z tym zbyt dobrze, bo sam był homo, a trafił mu się akurat szef narodowiec i homofob. Co to by było, gdyby się o nim dowiedział. Zwolnienie natychmiastowe.

Pewnego dnia niespodziewanie kazał Przemkowi dać telefon komórkowy na przechowanie.
- Widziałem wczoraj jak wchodzisz na facebooka. To niedopuszczalne w tej robocie. Oddajesz mi telefon i możesz go sobie odebrać z powrotem za 8 godzin.
- Eee, ale szefie...
- Nie ma żadnych ale, oddajesz mi ten pierdolony telefon i koniec. A jak nie, to ci go zaraz rzucę o podłogę i sobie kupuj nowy!
Przemek niechętnie przekazał smartfona Robertowi i zabrał się do roboty. Tego dnia było wyjątkowo upalnie i wszyscy pracownicy warsztatu pracowali bez koszulek. Ten miły widok był jedyną rzeczą, która mogła umilić tę niewdzięczną pracę. Chłopak ukradkiem zerkał na piękne muskularne ciało swojego szefa, a także dwóch innych starszych od niego dresików, którzy byli zatrudnieni razem z nim. Czasami wyobrażał sobie ostre grupowe jebanie, jednak szybko odpędzał od siebie te myśli. Nie chciał żeby pałka stanęła mu na baczność. Największą ochotę miał na Adama, którego rozbierał wzrokiem. Miał ochotę ostro i bezwzględnie przerżnąć go od tyłu na podłodze warsztatu. Było to jednak kompletnie nierealne. Wzdychał tylko pod nosem i pracował dalej.

Następnego upalnego dnia, chłopak ze zdziwieniem stwierdził, że tylko on przyszedł do roboty.
- Szefie, a gdzie są inni?
- Dzisiaj nie ma ich w robocie, jesteś tylko ty.
- Eee, ale niby dlaczego?
- Mają dzisiaj wolne. - odpowiedział spokojnie Robert i dodał: Wczoraj przejrzałem twój telefon. Były tam dość ciekawe zdjęcia i filmiki. Mógłbyś mi o nich coś więcej opowiedzieć??

O fak - Robert przeklął w myślach. - Nie mam ustawionej blokady na kod. No to ładnie, wie już że jestem pedałem. Totalnie przejebane... Było tam kilka pornoli z ostrym dresiarskim jebaniem. I były też moje amatorskie filmiki, co rżnąłem tam ładnego pasywka z Grindra. No to kurwa po robocie.

- No słucham, możesz coś więcej na ten temat powiedzieć? - powtórzył prośbę Robert
- Yyyyy... No bo...... Zresztą co ja będę tłumaczył, tam wszystko dokładnie widać.
- Interesujące. I to ty nagrywałeś te amatorskie filmiki z jebaniem?
- Eeeee.... Tak, no ja to nagrywałem.

Przemek szykował się na najgorsze, jednak ku jego zaskoczeniu wcale nie dostał ochrzanu. Robert był dalej bardzo spokojny. Że co kurwa, przecież jego szef to jebany homofob.

- Zauważyłeś, że bacznie cię obserwowałem przy pracy. Tak naprawdę to ty mi wpadłeś w oko, jesteś zajebisty i przystojny. W ogóle głównie dlatego cię zatrudniłem - żeby na ciebie patrzeć. Miałem dużo lepszych kandydatów do tej roboty. No ale kurwa nie spodziewałem się że jesteś gejem. Wyglądasz jak męski hetero dresik. I że kurwa jesteś jeszcze ostrym aktywem i jebaką. Lubię młodych dresików, tacy najbardziej mnie jarają. - wypalił szczerze Robert, a Przemka totalnie zamurowało. - Ja jestem bi i mam żonę ale czasami płacę dresom żeby mnie ostro wyjebali w dupsko. Te wszystkie uwagi o gejach i moja agresja to dlatego, żeby nikt się nie zorientował że lubię chłopców.
- Ale to tak na serio, czy to jakaś podpucha czy żarty? - zapytał zaskoczony chłopak
- Na serio. Dostaniesz ode mnie dodatkową kasę i będziesz miał fory w pracy, tylko chcę żebyś mnie teraz przerżnął jak totalny skurwiel. Tu i teraz, na podłodze. Dokładnie tak jak to oglądałem na filmiku. I potem regularnie co parę dni, a najlepiej codziennie u mnie w domu po pracy, zanim moja żona przyjdzie ze swojej roboty. Jak się będziesz dobrze spisywał to będziesz miał ze mną dobrze. Masz mnie totalnie zgnoić, zcwelić i zeszmacić a ja będę twoją suką.

Przemkowi zaświeciły się oczy i zmierzył mężczyznę wzrokiem. Już był bez koszulki. Miał zajebistą klatę, brzuch, a chuj stał mu już na baczność i odznaczał się w spodniach. Zajebiście będzie ostro przerżnąć dużo starszego i tak męskiego faceta.

- Na ziemię szmato i poleruj mi najcze - rozkazał chłodno Przemek. Role się odwróciły, teraz to on będzie wydawał polecenia a Robert ma je posłusznie wypełniać. Mężczyzna zabrał się szybko do roboty i wylizywał dokładnie airmaxy młodego drechola. Gdy były już czyste, Przemek ściągnął dresy, wyciągnął chuja z bokserek i zaczął szczać na ryja swojego szefa.
- Masz kurwo, pij to pierdolona suko - nakazał ostro. Mężczyzna posłusznie połykał, a duża część spływała mu po twarzy i włosach. - O taaak, jebana kurwo. - dodał dresik i kilka razy kopnął Roberta w mordę, przewracając go na plecy. Następnie zaczął przygniatać butem twarz mężczyzny oraz totalnie nim pomiatać. - Będziesz spełniał wszystkie moje rozkazy, jebany cwelu. Ty frajerze kurwa - powiedział po czym kilkukrotnie napluł mu w mordę.
- Tak masterze... Tak Panie, zrobię co tylko mi nakażesz. - odpowiedział mężczyzna młodzikowi, mocno podniecony - Jestem twoim cwelem.
- Jesteś totalnym zerem, jebany śmieciu. Na brzuch kurwa, no obracaj się pizdo. - rozkazał Przemek bezwzględnie

Dresik porządnie poślinił sobie chuja. Miał dość długiego, całe 19 centymetrów. Stał mu prosto i twardo na baczność, w gotowości do ostrej akcji. Brutalnie i szybko wbił się w dupsko do samego końca, a 42-latek jęknął z bólu.
- O kurwa..... Ooooh ale długi..... - wysapał
- Zamknij ryja psie. Teraz to cię kurwa wyjebię jak pierdoloną rzecz i będziesz moją zabawką do ruchania.

Młodzik ostrymi i agresywnymi ruchami wbijał się w umięśnione dupsko mężczyzny do samego końca, głośno klepiąc o niego jajami. Robert pojękiwał i sapał, przyzwyczajając się do długiego i grubego sprzętu Przemka. Chłopak głośno stękał, bezwzględnie wbijając się jak najgłębiej i brutalnie dopychając chuja.

- Teraz to cię kurwa dojadę cwelu. Rozumiesz kurwa?? Dojadę cię pierdolona dziwko!
- O taaaak... Wyjeb mnie skurwielu.... - wyjęczał Robert
- Kurwa rozjebię ci to dupsko.... - odpowiedział młodzik

Chłopak bardzo mocno złapał szefa za szyję i zaczął bardzo szybkie i agresywne jebanie. Pchał chuja głęboko do samego końca i bezwzględnie obijał się worem o dupsko. Robert jęczał z bólu i przyjemności, a Przemek głośno sapał i dyszał.

- O taaak.... Kurwa o taaaak... Zgwałć mnie drecholu.... - mężczyzna stękał coraz głośniej, a dresik nie pozostawał mu dłużny i umiejętnie rozdzierał mu dupsko swoją prostą młodą pałką jak rasowy jebaka. Przyspieszył tempo jeszcze bardziej i jak bezwzględny robot penetrował dziurę Roberta. Jebał go bez litości, bijąc po całym ciele.
- Jebana szmato.... A masz kurwa frajerze... - młodzik bił osiłka coraz mocniej, zostawiając na jego ciele ciemnoczerwone i sine ślady. Drapał go też po plecach, prawie do krwi. Jęczał coraz głośniej z narastającej przyjemności, aż zaczął ryczeć jak lew.

- Aaaaaahhh.... O kurwaa.... O kurwa..... Zaraz trysnę.... Prosto w twoje pierdolone dupsko..... Aaaaaa o taaaaaaakk..... - Przemkowi zrobiło się ciemno przed oczami, naprężył się cały, głośno jęknął w niekontrolowany sposób i wystrzelił gęstą i ciepłą spermą, wpychając jeszcze głębiej całego chuja do środka. Kilka razy mocno dźgał mężczyznę swoim twardym sprzętem za każdym kolejnym gwałtownym tryśnięciem, po czym posuwał go jeszcze z pół minuty, rozmasowując swojego kutasa w całym ładunku którego pozbył się z nabrzmiałych dużych jaj i przedłużając sobie przyjemność.

- O tak szmato... Masz kurwa co chciałeś.... - podsumował Przemek udane jebanko

Robert długo otrząsał się po nieoczekiwanie brutalnym ruchaniu, głośno sapiąc.
- O to mi właśnie chodziło. Jesteś prawdziwym młodym skurwielem. Kurwa bezwzględny młody niewyżyty ruchacz. Zawsze o tym marzyłem. Będziesz mnie tak codziennie ostro jebać... Jutro zgnoisz mnie na maxa, rób ze mną co chcesz... Miałem dwa orgazmy, takie wewnątrz, bez wytrysku... Ta twoja duża twarda żołądź totalnie rozjebała mi dupsko, nie miałem jeszcze nigdy takiego jebania... Młody, masz ode mnie 2 stówy premii w nagrodę. A jutro możesz przyjść do pracy o godzinę później. I ani słowa innym chłopakom, zresztą i tak by cię wyśmiali jak byś im takie coś opowiedział.
- Ok suko. Jutro cię po prostu zapierdolę. - odpowiedział Przemek, po czym ubrał się i w milczeniu zabrał do przeglądu kolejnego auta.

Następny dzień potoczył się jeszcze ciekawiej i sprawy przybrały niespodziewany obrót.

C.D.N.

3 komentarze:

  1. Jak zwykle się nie zawiodłem! Zajebiste klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowiadanie, właśnie takiego Mi brakowało (choć bardzo bym chciał przeczytać coś w rodzaju gdy młody dresiarz aktywny szantażuje np. filmikiem czy zdjęciem i cweli swojego wujka, trenera, nauczyciela, czy ojca przyjaciela, kuzynki, itp. Coś w rodzaju jak opowiadanie Szkolny Cwel tylko to dużo starszy staje się cwelem). To opowiadanie pisz również dalej bardzo Mi odpowiada a wręcz jest zajebiste.

    OdpowiedzUsuń
  3. super super super! Czekam na kolejną częśc!

    OdpowiedzUsuń