środa, 5 września 2018

Anonimowe jebanie [OPOWIADANIE GAY]


Otworzyłem drzwi jego mieszkania. Tak jak się umawialiśmy, kolo czekał już na mnie klęcząc na brzegu łóżka z wypiętą dupą. Miał zajebiste airmaxy na nogach. No i opaskę na oczach. Mmm, nawet lepsze ciało niż na zdjęciach. Poczułem jeszcze większą zwierzęcą chęć na anonimowe zruchanie mu dupska. Nie musiałem nawet walić sobie chuja, od razu stanął mi twardo na baczność.

Gostek na oko młody - jakieś 25 lat, opalony i naprawdę w moim typie. Dałem mu kilka soczystych klapów w dupę. Cicho syknął, ale spodobało mu się i jeszcze bardziej wypiął się w moją stronę.

Stanąłem za nim, ściągnąłem spodnie i bokserki i obniżyłem się na nogach. O tak, mój chuj miał ochotę na ostre jebanie i leciały mi z niego soki. Trochę żelu na kutasa i płynnym, zdecydowanym ruchem wbiłem się w dupsko. Mam grubego, z dużym żołędziem - koleś jęknął i chyba nieco się zdziwił co do rozmiarów.

Przyspieszył mu się oddech i starał się rozluźnić. Mmm, mi pasowała taka ciasna dziura.

Zacząłem powoli, ale mocno, wpychając chuja do samego końca i głośno obijając się jajami o pośladki. O taak, ale dobrze. Gościu stękał i pojękiwał, wciąż przyzwyczajając się do mojej twardej pałki.

Pchałem go bez litości, u mnie nie ma taryfy ulgowej. Regularne mocne pchnięcia były coraz szybsze i szybsze, a nasze oddechy coraz głośniejsze.

Zrobiło mi się gorąco i ściągnąłem też koszulkę. Po paru minutach pot spływał mi po plecach i klacie. Był środek upalnego dnia, a mieszkanie już bardzo nagrzane.

Pasywek ładnie pojękiwał i jęczał, jara mnie takie coś. Przyspieszyłem tempa, ale dalej robiłem duże głębokie pchnięcia. Kurwa rozjebię mu to dupsko. Cwel jebany, chciał to ma porządne ruchanie.

- Aaah.... Nie wiem czy dam radę.... O kurwa.... Masz takiego dużego... - w końcu wysapał coś do mnie
- Nie po to przyszedłem żebyś mi tu jęczał więc stul swój jebany pysk albo wychodzę. - trochę się zirytowałem
- Nie nie... Aaahhh.... Zruchaj mi dupsko.... Ruchaj dalej..... Oo o oooh.... Aaa... Używaj mojej dziury jak chcesz...

Teraz jeszcze ostrzej jebałem go od tylca. Normalnie no kurwa jak jakiegoś psa. Ostro się spociłem a w dusznym mieszkaniu coraz bardziej jebało moim potem.


Zrobiłem chwilę przerwy i ściągnąłem swoje szare TNy i białe soxy. Jedną przepoconą skarpetą zatkałem mu ryja, a buta przytknąłem mu do nosa żeby kurwa wąchał moje samcze zapachy.

Podjarał się i zobaczyłem że pała trochę bardziej mu się podniosła.

- Lubisz to suko jebana. Niuchaj kurwa prawdziwego faceta.

Ja też zajebiście się nakręciłem. Poszły kolejne klapy w jego dupę, aż była cała ciemnoczerwona. Ledwo oddychał bo podduszałem go adikiem i soxem, w końcu odpuściłem i zaczął głośno łapać oddech.

Ciekawe czy jeszcze ładniej pojęczy. Wziąłem jego pałę w nażelowaną rękę i zacząłem szybko walić.

- O kurwa.... O tak ty zwyrolu..... Aaaa... Aaahhhh.... Oooohhhh..... - stękał coraz głośniej i wyżej, w końcu odpuściłem gdy było już na moment przed finiszem i znowu wbiłem się swoim chujem od tylca.

Był na granicy spustu i moje szybkie jebanie go na niej trzymało. Jego całe ciało drżało w niekontrolowany sposób, a ja rozpierdalałem mu dalej rowa swoją dużą pałką.

W końcu jęknął bardzo głośno i wytrysnął kilkoma porządnymi strzałami na łóżko. Czułem każdy jego skurcz, zaciskający się na moim chuju. Ale odlot.

Dobra, nie ma co się certolić, zacząłem go teraz jebać najszybciej jak się da i czułem że i mnie jest coraz przyjemniej.

- O taaak dziwko.... Tak Cię kurwa wyrucham że dupa Cię będzie bolała przez tydzień.
- Jeb mnie Panie.... Jeszcze mocniej proszę....

O tak kurwa, ale zajebiście, czułem że kulminacja zbliża się coraz szybciej. Już prawie na granicy... O tak... To jest dla mnie najprzyjemniejszy moment całego jebania.

Trochę zwolniłem i rozkoszowałem się przyjemnością na całym chuju. Za każdym otarciem sprzętu w jego dupsku czułem zajebistą rozkosz.

- Aaaah... O ja pierdolę... O ja pierdolę... - już nawet o niczym nie myślałem tylko stękałem zahipnotyzowany, skupiając się w pełni na tych zajebistych doznaniach

Zatrzymałem się na samej granicy wytrysku.

- Chcesz kurwa mój ładunek? Chcesz kurwa w swoją dupę wszystko co tam mam?
- Strzelaj byku.... Chcę wszystko do środka....

Znowu zacząłem go ruchać, coraz mocniej i mocniej. O taaak..... O taaak ja pierdolę.... Już dużo dłużej nie wytrzymam....

- O kurwa tak... Zaraz trysnę. Aaa... Aaaaa.... Aaaaaaaaaaaaaaaaaaah - bezwiednie stękałem coraz głośniej i w końcu w konwulsjach spuściłem się prosto w jego dupsko w kilku gwałtownych strzałach, za każdym razem dopychając swój miecz jak najgłębiej się dało.
- O taaak... Zalej mnie całego ty zwyrolu....

Chuj mocno mi pulsował a orgazm był zajebiście długi. Rozcierałem sobie chuja w poślizgu swojej gęstej spermy jeszcze przez jakiś czas, aż orgazm całkowicie wygasł, a mnie ogarnął błogi relaks i fala rozluźnienia od stóp do głów.

Wytarłem sobie chuja chusteczkami, ubrałem się z powrotem i wyszedłem z mieszkania. To było naprawdę dobrze spędzone 20 minut. Co prawda to nie było jeszcze wystarczające dla mnie na ten dzień i wieczorem zwaliłem sobie jeszcze konia przed spaniem, myśląc o tym wcześniejszym jebaniu. Znowu duży spust i cała ręka i brzuch w ciepłej spermie.

Fajny kolo, oby więcej takich akcji.

5 komentarzy:

  1. warto bylo czekac... ide zwalic

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne opowiadanie ale Mnie napaliłeś aż sam chciałbym tak być zruchany anonimowo i to nie jeden raz. Warto było poczekać na te opowiadanie, teraz mam nadzieję że będzie ich więcej i częściej.
    P cwelik z Warszawy

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne :D dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Stanął mi przy tym idę zaraz zrucham swojego faceta

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste opowiadanie, dobrze przy nim zwaliłem :P miałem kiedyś podobną akcję, ale w plenerze, też anonimowe jebanie, czekałem na kolesia stojąc tyłem oparty o murek pod wiaduktem w trudno dostępnym miejscu, gdzie nikt nie chodzi. Przyszedł, założył mi chustke na oczy, zdjął spodnie, wyruchał i poszedł :D

    OdpowiedzUsuń