Ostatnio zacząłem się zastanawiać co najbardziej podoba mi się w stylu dres/sport. I w sumie zacząłem mieć niezłą rozkminę na ten temat. Sam nie wiem, czy chodzi mi tu głównie o wygląd samych ciuchów, czy o to jakie osoby je noszą. Liczę na wasze komentarze, jako że ruch na blogu trochę spada, tak samo jak i wasza aktywność :D
Na pewno podnieca mnie np. sam fakt, że koleś ma na nogach fajne sportowe adiki w komplecie z białymi soxami. Bardzo zwraca to moją uwagę i zaczynam się wtedy patrzeć wyżej. Jak widzę fajne owłosione nogi a dalej sportowe szorty, to już jest dla mnie coraz bardziej przyjemny widok. Długie szare albo czarne dresy z paskami też oczywiście są gites ;) Bluzy i kurtki od Nike, Adidasa, czy Pumy, szczególnie jak są białe lub czarne, totalnie też na mnie działają.
A w zasadzie to jak dla mnie to koleś do tego musi mieć jednocześnie zajebistą mordę i po prostu musi od niego bić takim pewnym siebie samcem co ma nieco wyjebki na wszystko. Może nawet takim lekkim skurwielem. Nie wiem czemu, ale podobają mi się tylko kolesie którzy są bardzo krótko ostrzyżeni, a także nie mają zarostu i nie noszą okularów.
Jak idę ulicą albo jadę autobusem, to często obserwuję jacy kolesie koło mnie przechodzą albo stoją i wręcz wyłapuję z tłumu wzrokiem takich, którzy spełniają moje kryteria :D Tak trochę dla własnej przyjemności i zabicia czasu - macie tak samo? Trzeba tylko być ostrożnym, żeby za bardzo się nie gapić, bo takie patrzenie się dość dziwnie wygląda ;)
Goście, którzy ubierają się w fajne sportowe ciuchy, mający podobającą mi się charakterystyczną mordę pewnego siebie chłopaka, to w większości heterycy. Czasem taki trafi się wśród gejów, co nie ma absolutnie cech "żeńskich" w zachowaniu czy wyglądzie i wtedy ma raczej niesłychane powodzenie - o ile nie przekroczy pewnego magicznego wieku typu 30-35 lat i więcej, kiedy to już gej staje się przysłowiową "starą dupą" :D
W każdym razie, wracając do oryginalnego tematu, nie wiem co najbardziej mi się podoba w tym sportowym i dresiarskim stylu i tak u rdzenia sprawy - czego ja w tym szukam. Czemu szukam pewnych siebie, podobnych do siebie gości? I co mi to tak naprawdę daje psychicznie? Co prawda każdy ma jakieś fetysze, ale ten jest wyjątkowo silny.
I wcale aż tak nie jara mnie sama perspektywa bawienia się w "sneak", w niuchanie adików, soxów itd., tak naprawdę podoba mi się nawet sam widok i patrzenie na ładnych młodych kolesi. W pewnym sensie podziwianie ich młodości, zdrowia, sprawności, silnego charakteru, sportowej szczupłej sylwetki. Może to jest po prostu coś, czego wymagam tez od siebie i dlatego tak mnie jara?
Co najbardziej mnie zastanawia, na pierwszy rzut oka nie szukam w innych inteligencji czy mądrości. Bardziej takiej pierwotnej i prymitywnej pewności siebie, nawet z pewną dozą chamstwa. Podobają mi się goście, którzy normalnie byliby uznawani za dość przeciętnych czy zwyczajnych. Nie jacyś bogaci, wymuskani, ultra kulturalni i zadbani mężczyźni - tylko bardziej takie proste, fajne, zwykłe chłopaki. Mogą być z blokowiska, ze wsi. Czasem nawet kręcą mnie foty lekkiej patologii, typu chłopcy z poprawczaka(?). To już wygląda na lekko chore, ale w pewnym sensie jest dość męskie w takim prymitywnym kontekście. Tak samo podoba mi się w męskiej szatni na siłowni, gdzie widzę spoconych, wysportowanych, męskich samców. W pierwszej chwili w ogóle nie patrzę na to co mają w głowie.
Aż czasami myślę, że jestem ultra zawężonym gejem. Bo często NIE PODOBAJĄ mi się kolesie uznawani powszechnie za przystojnych, za "wzory męskości", ci wszyscy zadbani modelowi aktorzy, zagraniczni piosenkarze.
Nie nie, lubię bardziej takich swojskich chłopaków, Słowian, mogą być to Polacy czy też Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy - ten typ urody. Hiszpanie, Azjaci, Afroamerykanie - nie wywołują we mnie żadnych specjalnych reakcji. Aż dziwne, bo skoro jestem gejem, to powinni mi się chyba OGÓLNIE podobać mężczyźni, a nie tylko tak totalnie wąska grupa? Co uważacie?
No i koniecznie dajcie znać w komentarzach co WAM się najbardziej podoba w stylu dres i jakie macie z tym przemyślenia :)
Mnie to samo. Serio. Ale że mam 34 l to juz to tylko marzenia
OdpowiedzUsuńja mam 36 i dalej smigam w dresie
OdpowiedzUsuńmam tak samo jak opisales
OdpowiedzUsuńMnie ogolnie najbardziej jaraja meskie gole stopy... Szczegolnie w klapkach,japonkach,sandalach mozna rzec ze to tez dziwne... Jeszcze dziwniejszy jest fakt, ze najbardziej w meskich stopach podniecaja mnie pięty...to dopiero dziwota... Kazdy ma jakiegos bzika... Jednych jara to innych tamto... Ogolnie dresy i adiki tez mnie jaraja ale juz nie tak jak gole stopy... I tez juz jestem po 30...
OdpowiedzUsuńJa niestety już należę jak to nazwałeś do starych ... ale nadal Mnie jarają a wręcz podziwiam i napalają młodzi chłopaki - dresy na sportowo ubrani bluzy, spodnie adidasy, nike, pumy czy inne, oraz w butach sportowych. Bardzo lubię w nich widzieć prawdziwego Mastera silnego charakterem ale umiejącego zrozumieć Mnie, podziwiam ich młodość, zdrowie, sprawność, silny charakterem, sportowe szczupłe sylwetki, podobają mi się tylko chłopaki którzy są bardzo krótko ostrzyżeni, a także nie mają zarostu, mają fajne ciałko nawet z kaloryferkiem ładnym.
OdpowiedzUsuńP cwelik z Warszawy