piątek, 23 listopada 2018

Na granicy orgazmu. [Opowiadanie gay]

- Błagam panie... Chcę już dojść.... Aaaahhh....

Tomek wił się na stole we wszystkie strony i głęboko dyszał. Był nagi, miał na sobie jedynie białe soxy Nike'a i Airmaxy na stopach.

- Spociłeś się trochę, co nie? - powiedziałem z uśmiechem - Nie tak szybko, jeszcze trochę się pobawimy.
- O ja pierdolę... O kurwa... - chłopak dyszał i jęczał z wrażenia. Podniecało mnie to. Lubiłem patrzeć na kogoś na totalnej granicy przyjemności, ale bez ostatecznego finiszu. Był taki bezwolny, ostro podniecony i wykonywał nieskładne ruchy wszystkimi częściami ciała.

Gdyby nie był związany, pierwsza rzecz którą by zrobił to chwyciłby za swoją pałkę i strzepał ją do samego końca, żeby jak najszybciej sobie ulżyć. A ja trzymałem go w takim stanie już od pół godziny.

On tez mnie podniecał sam w sobie. Miał pięknie wyrzeźbioną klatę, owłosione nogi no i fajną mordę drechola. Taki fajny zwyczajny 20-latek. Ale tacy właśnie najbardziej mnie jarają. Nasmarowałem go porządnie oliwką, tak aby ciało ładnie błyszczało mu w żółtawym świetle zapalonej lampki.

Jego chuj był bardzo nabrzmiały, a żołądź ciemnoczerwona, a nawet lekko fioletowa. Stwardniał już maksymalnie, a jaja były w pełnej gotowości do strzału w każdym momencie.


Maksymalnie powoli przesuwałem naoliwioną, tłustą dłonią po całej, prostej pałce. W górę i w dół. Bardzo dobrze wyczuwałem moment, kiedy mu jest absolutnie najprzyjemniej, ale jeszcze nie tryśnie. Jeden fałszywy ruch i się spuści. Musiałem maksymalnie uważać.

Teraz był już na samym progu, na samej granicy. Przesuwałem palcami absolutnie o milimetry. Tomek cały zadrżał.

- Ooooh... Daj mi już dojść... Błagam cię....
- Stul pysk szmato. Wij się kurwa na tym stole... Chcę na ciebie dalej patrzeć.
- Aaahhh... To jest takie przyjemne.... Ale już męczy mnie....
- Jak przyjemne, to po chuj się odzywasz. Rozkoszuj się.

Ładnie jęczał, to trzeba przyznać. Nie leżał jak jakaś martwa kłoda. Ale też wiedziałem jak dać mu maksimum przyjemności. Znowu doprowadziłem go do granicy. I tylko lekko pukałem w wędzidełko. Albo tylko ściągałem maksymalnie napletek i trzymałem w dole.

Dobra, teraz z minuta przerwy. Po której wróciłem do lekkiego trzepania. Za każdym razem wytrzymywal trochę dłużej. O proszę proszę, jaki długodystansowy się nagle zrobił. Przeszedłem do intensywnego trzepania.

- Ooooh, oooooohhh.... O ja pierdolę, o ja pierdolę.... - już szykował się do strzału. Źrenice rozszerzyły mu się na maksa. Dyszał głośno, w przekonaniu że już teraz wytryśnie.
- Chciałbyś, chuju - uśmiechnąłem się i znowu przerwałem ruchy
- Obiecuję że jak pies jutro będę ci nago usługiwał we wszystkim co sobie zażyczysz... Wszystkie twoje zachcianki jutro...
- Hmm brzmi obiecująco.
- Co tylko mój męski samiec będzie chciał. Wbijaj się we mnie na środku kuchni, żądaj masażu, dawaj mi kary, poniżaj... Możesz mnie bić jak ci się podoba... Tylko daj mi wytrysnąć....
- No no...
- Proszę... Tygrysie strzep go....

Dobra, przekonał mnie, postanowiłem zakończyć tę zabawę. Chwyciłem mocno jego chuja i zacząłem tym razem naprawdę porządnie trzepać.

- O taaaak.... Taaaaak byku.... - patrzył się na moje nagie ciało, co dawało mu dodatkowej przyjemności i podniecenia - Zaraz się spuszczę.... O kurwa taaak....

Jego chuj naprężył się maksymalnie, a chłopak zaczął gwałtownie i bezwolnie tryskać olbrzymimi porcjami spermy. Pierwszy, drugi, trzeci strzał. O kurwa, ale wytrysk...

- Oooooooohhhh ale dobrzeee..... - wyjęczał, a jego kutasa ciągle przeszywały orgazmiczne skurcze. Rozwiązałem go.

- Na kolana i ojeb mi pałę.
- Tak, byku. Kocham go obciągać.

Muszę przyznać, że robił naprawdę dobrą robotę. Porządnie go obciągał, zasysał, lizał, w końcu i mi zrobiło się bardzo przyjemnie. Spiąłem się cały.

- Aaaargh.... Taaak, nie przestawaj... O tak kurwa.... - wysapałem i strzeliłem mu prosto do mordy, oczywiście wszystko połknął na raz. Następnie wylizał mi jeszcze moje duże giry, a jak już się nimi nacieszył, to kazałem mu wypierdalać z pokoju. Miałem ochotę pograć sobie jeszcze na konsoli.

To był udany wieczór:)

2 komentarze:

  1. Poproszę o kolejną część ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sprawa! Kontrola orgazmu mega jest kręcąca i dużo można na cwelu "wymusić" dzięki niej.

    K.

    OdpowiedzUsuń