poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Słodka zemsta - cz. VII (ostatnia)

Następnego wieczoru, po grupowym gangbangu, w którym głównym daniem był Adam, obaj chłopcy mieli znowu przyjść do Norberta i Andrzeja. Tym razem Adam został główną nagrodą w konkursie i Tomek, który najpóźniej spuścił się w jego rowie, mógł z nim dzisiaj robić co tylko mu się podoba.

Zastraszeni, uznali że niestety nie mają innego wyjścia i przybyli do mieszkania. Tomek już tam czekał.

Jego niespełnione chore fantazje miały właśnie szansę realizacji - bez żadnych konsekwencji. Mariusz wiedział, że kroi się bardzo gruba akcja i na wszelki wypadek włączył dyktafon w swoim telefonie. Andrzej podszedł do Adama i uśmiechnął się złowrogo:
- No no, wczoraj zrobiłeś sensację na naszej imprezie. Wszystkim się bardzo spodobałeś. Dzisiaj będzie trochę ostrzej niż wczoraj, więc szykuj się do ostrej jazdy.
- Chłopaki, jakby co to mam nadzieję że dalej pamiętacie, że kompletnie ośmieszycie się idąc na psy, bo nikt mnie tam nie tknie. A za to wkurwicie mnie tak, że wasz żywot na tym świecie nie będzie długi. Adam, masz być posłusznym cwelem i być zajebistą nagrodą za konkurs. Nie zrób wstydu. - dodał Norbert.

Tomek podszedł do Adama, spojrzał mu prosto w oczy i powiedział: - Będziesz teraz moim psem. Totalną szmatą i frajerem. Zrozumiano?

Adam nic nie odpowiedział, a Tomek wkurwił się i centralnie przyjebał mu z pięści w nos. I jeszcze raz. Chłopak poczuł silny ból i oszołomienie, a krew zaczęła mu lecieć z nosa. Mariusz chciał pomóc swojemu chłopakowi i uciekać, ale Andrzej przytrzymał go tak, że nie mógł się ruszyć.

- Mam nadzieję że czegoś to Cię nauczyło. Tfu, taka suka jak ty nie zadziera z masterem. Szczególnie, jeśli jestem to ja.


Tomek podciął nogę Adamowi, a ten wywalił się na podłogę. Następnie z agresją zerwał mu koszulkę. Miał dużo siły, to trzeba przyznać. Zaczął pluć mu w twarz:
- Ty głupi cwelu, tfu, nie zasługujesz na żaden szacunek. Jesteś totalnym zerem i nadajesz się tylko do tego żeby zruchać ci dziurę. Wylizuj mi TNa do czysta!

Był cały brudny. Adamowi nie podobało się to zadanie, ale posłusznie spełnił je, aby uniknąć dalszego wpierdolu. Tomek ściągnął go z nogi i przytknął mu go do mordy, dusząc go swoim bardzo ostrym samczym zapachem. Norbert trzymał dalej adika, a Tomek zaczął mocno kopać Adama po nogach, biodrach, stawał mu też na klacie i brzuchu, wszystko w akcie kompletnej dominacji.

Adam jęczał z bólu. Poprosił o litość lub chwilę przerwy.
- Co kurwa?? Nie ma żadnej przerwy psie! Nawet mnie nie wkurwiaj! - powiedział Tomek w amoku. Podniósł Adama z podłogi i rzucił go na ścianę, a następnie na regał. Bolało. Adam był już cały poobijany, a Tomkowi chuj stał bardzo twardo. Podniecało go pomiatanie cwelem, przemoc i brutalna skrajna dominacja.
- Otwieraj japę frajerze! Właśnie tak, i trzymaj tak szeroko otwartą!

Tomek zaczął szczać mu centralnie do ryja. Miał pełen pęcherz i totalnie zalał go swoim moczem. Gdy skończył, rzucił go brzuchem na dużą sofę, nażelował sobie pałkę i położył się na nim.

- Wypinaj dupę do góry suko! Tak, szmato, bardzo dobrze. Teraz ci zrucham dupsko swoim dużym kutasem!

Położył się na nim tak, że chłopak nie mógł się totalnie ruszyć. Tomek mocno trzymał go za ramiona. Wszedł w niego pewnym ruchem i wbił się do samego końca. Następnie zaczął powoli, ale zdecydowanie i brutalnie wpychać chuja głęboko, aż po jaja. W pokoju rozległy się regularne i głośne plaski jego dużych jaj i brzucha o dupsko. Klepał go równo i bezwzględnie. Tomek był świetnym ruchaczem i dominatorem.

- Taaak głupia kurwo, jesteś mój. I mi się nie wywiniesz.

Mocne i ostre pchnięcia Tomka doprowadzały Adama do szaleństwa. Zaczął jęczeć i krzyczeć, a ten nakręcił się tylko bardziej i zaczął szybkie ostre jebanie od tyłu. Bił go przy tym w plecy, dawał plaskacze w twarz, albo wpychał mu palce do mordy.

- O taaak cwelu, chcesz tego... Aaah... Podoba ci się moja duża pała - Tomek syczał z satysfakcji

Po jakimś czasie przerwał i mocno rzucił Adama na podłogę, kazał mu klęknąć i wypiąć dobrze dupę. Teraz ruchał go jak psa, klasycznie od tyłu. Niecierpliwie i z agresją penetrował całe jego wnętrze. Zaczął tak ostrą jazdę, że Adam miał już dosyć. Krzyczał z bólu i chciał się wyrwać.

- O nie frajerze.... Nie wkurwiaj mnie cwelu... Masz przejebane... Totalnie przejebane...

Zaczął kopać go z całej pety w twarz i bić całego pięściami. Mariusz chciał pomóc, ale za wyrywanie się Andrzejowi sam dostał w mordę.

Adam miał dosyć. Prosił o litość, a Norbert podszedł do niego z nożem i przystawił mu do gardła.
- Będziesz grzeczny głupi cwelu albo czeka Cię spotkanie pierwszego stopnia z moim nożem! To nie żarty!

Tomek zaczął dalej zapinać Adama w dupę i robił to maksymalnie mocno i szybko. Jego chuj potrzebował naprawdę mocnych bodźców i stymulacji aby finiszować i strzelić. To już nie było zwykłe jebanie, to był brutalny ostry gwałt. Tomek był w amoku i jak szaleniec i totalny skurwysyn gwałcił i rozrywał Adamowi rowa.

Zaczął sapać coraz głośniej i zbliżał się powoli do finiszu. Zrobił się jeszcze bardziej brutalny i totalnie pomiatał Adamem. W końcu zaczął jęczeć z ogromnej przyjemności:
- Aaaaah zaraz trysnę... Aaaah już blisko....
Szybko wyszedł z Adama i strzepał sobie chuja do końca, zalewając mu mordę fontanną spermy. Było jej naprawdę dużo.

- Dobra, nagroda mam nadzieję że się podobała, a teraz chłopaki ubierać się i wypierdalać z mieszkania. Mamy inne ważne sprawy na głowie.

Adam był bardzo obolały, posiniaczony i kulał na jedną nogę. Twarz miał zakrwawioną. Tego już było za dużo. Mariusz powiedział do niego:
- Tego już za wiele. Idziemy na policję to zgłosić. Jak tak dalej pójdzie to naprawdę Ci się coś stanie. Nie masz zbyt wiele do stracenia...

Na posterunku policji poszli złożyć zeznania. Podali adres i imiona ich prześladowców, a także dostarczyli dowody w postaci nagrania z dyktafonu oraz ukradkiem nakręconych dwóch krótkich filmów.

- To są jacyś bajkopisarze. Zastraszyli was, a zaręczamy że nikt z nas o nich do tej pory nie słyszał ani nie jest z nimi w żadnych układach. Dziękujemy za zeznania. To na pewno wstydliwe. W końcu jesteście pedałami... Eee, to znaczy gejami. - powiedział do nich policjant który ich przesłuchiwał - Panowie Norbert, Andrzej, a także Tomasz na pewno zostaną zatrzymani. Zmuszanie do uprawiania stosunków seksualnych, groźby karalne, zastraszanie, naruszanie nietykalności cielesnej... Proszę się nie przejmować, sprawa znajdzie finał w sądzie, a wcześniej w areszcie. Taką mam nadzieję. Proszę jeszcze zrobić obdukcję, i to dzisiaj.

Adam i Mariusz byli jeszcze pełni niepokoju, czy aby na pewno Norbert i Andrzej trafią do aresztu. Ostatecznie okazało się, że w istocie zostali zatrzymani, a sprawa trafiła do sądu. Grozi im wieloletnie więzienie. Policja i prokuratura, o dziwo, zadziałały dość sprawnie.

Cała ta przygoda niestety nie wzmocniła więzi pomiędzy chłopakami. Adam na sam widok Mariusza miał coraz bardziej przykre skojarzenia. Wspomnienia wracały jak bumerang i przyćmiły wszystkie ich miłe chwile. Kłócili się coraz bardziej, robili sobie wzajemnie wyrzuty o wszystko i nie mieli do siebie zaufania. Ostatecznym gwoździem do trumny był wynik testu na HIV. Adamowi wyszedł pozytywny, a Mariuszowi negatywny. To był mocny cios.

Adam w końcu wyprowadził się do innego miasta na drugi koniec Polski i zerwał ze swoim chłopakiem wszelkie kontakty. Zaczął nowe życie i poznał kilku fajnych kolegów. Chłopcy widzieli się tylko na sprawach sądowych. Na ostatniej z nich, zakończonej ogłoszeniem wyroku Adam i Mariusz rozmawiali ze sobą po raz ostatni.

- Było miło, ale się skończyło. - powiedział chłodno Adam
- Wiem. Szczerze to trochę mi szkoda, ale rozumiem twoją decyzję. Zawsze będę Cię pamiętał. - odpowiedział Mariusz
- Tak naprawdę to jesteś kawałem drania i egoistą. Kiedyś Cię kochałem, ale teraz nic już do Ciebie nie czuję.

Chłopcy pocałowali się po raz ostatni na pożegnanie, głęboko i z języczkiem, po czym rozeszli się w swoje strony. Nigdy więcej już się nie spotkali.

KONIEC:))

1 komentarz:

  1. Smutne zakończenie, ale z drugiej strony trudno, żeby skończyło sie to "i żyli długo i szczęśliwie" :D Pisz wiecej!

    OdpowiedzUsuń